Jak donoszą źródła w Whitehall, indyjski gigant przemysłowy wybrał Wielką Brytanię zamiast Hiszpanii na swoją nową fabrykę akumulatorów.
Wiadomość ma zostać potwierdzona podczas spotkania premiera Rishi Sunaka z przewodniczącym Tata Natarajanem Chandrasekaranem w tym tygodniu.
Transakcja będzie obejmować wsparcie publiczne o wartości około pół miliarda funtów, częściowo w celu zapewnienia niskich cen energii dla elektrowni – jednej z największych inwencji przemysłowych w najnowszej historii.
Według doniesień, zarówno rządy hiszpański, jak i brytyjski były zaangażowane w wojnę przetargową, oferując dotacje dla firmy w ostatnich tygodniach.
Fabryka prawdopodobnie powstanie w Somerset w parku biznesowym Gravity i może stworzyć do 9 000 miejsc pracy.
Gigafabryki są budowane na całym świecie, aby sprostać przewidywanemu ogromnemu wzrostowi popytu na akumulatory, ponieważ kraje zaczynają zakazywać silników benzynowych i wysokoprężnych.
Artykuły sponsorowane
Rząd Wielkiej Brytanii znajduje się pod presją producentów samochodów, aby zwiększyć moce produkcyjne akumulatorów w Wielkiej Brytanii, w związku z obawami, że zakłady produkujące samochody mogą opuścić Wielką Brytanię.
Wcześniej w zeszłym tygodniu Stellantis, właściciel Vauxhalla, Peugeota, Citroena i Fiata, ostrzegł, że może być zmuszony do zamknięcia fabryk w Wielkiej Brytanii, jeśli rząd nie renegocjuje umowy Brexit.
Firma, która jest jednym z największych producentów samochodów na świecie, zobowiązała się do produkcji pojazdów elektrycznych w Wielkiej Brytanii, ale stwierdziła, że jej zobowiązanie jest teraz zagrożone gdyż może napotkać 10-procentowe cła na eksport do UE z powodu przepisów dotyczących pochodzenia części.