W maju ubiegłego roku na M6 w Toyotę Yaris, która zatrzymała się na poboczu otwartym dla ruchu, wjechała ciężarówka z prędkością 56 mil na godzinę. W samochodzie znajdował się ośmioletni Dev Naran z Leicestershire, który podróżował ze swoim dziadkiem. Chłopiec zmarł na miejscu.
Szefowie dróg twierdzą, że odnowione trasy, które nie mają pobocza są bezpieczne, ponieważ mają regularnie rozmieszczone zatoczki do zatrzymania się w razie konieczności.
Podczas dochodzenia w zeszłym tygodniu w Birmingham, Emma Brown - koroner z rejonu West Midlands, wyraziła zaniepokojenie zagrożeniem życia spowodowanym utratą pobocza w związku z brakiem technologii wykrywania pojazdów, które utknęły na drodze.
Dyrektor wykonawczy Highways England powiedział, że firma testuje system radarowy do wykrywania pojazdów stacjonarnych i powiedział, że na chwilę obecną polega na informacjach przekazywanych od ludzi, policji lub pracownika oglądającego na żywo monitoring.
Setki mil autostrad w całej Anglii zostały przekształcone w inteligentne autostrady, co oznacza, że pobocze jest używane jako stały lub w niepełnym wymiarze godzin dodatkowy pas ruchu. Czerwone ‘X’-y są używane do wskazania, kiedy pas jest zamknięty, na przykład gdy jakiś pojazd zepsuje się z dala od awaryjnej zatoczki.
Grupy motoryzacyjne ostrzegły, że stwarza to zagrożenie bezpieczeństwa, ponieważ pojazdy, które psują się na otwartych pasach, mogą zostać uderzone od tyłu.
W tym tygodniu szef Highways England przyznał, że tysiącom kierowców groziło niebezpieczeństwo po awarii na inteligentnych autostradach. Rzecznik powiedział, że każda śmierć na drogach to jedna za dużo i że bezpieczeństwo traktuje bardzo poważnie, podkreślając że inteligentne autostrady zawierają więcej funkcji w celu zwiększenia bezpieczeństwa niż autostrady konwencjonalne.
Dane ujawniły, że w 2017 i 2018 roku 19 316 kierowców przeżyło horror z powodu awarii samochodu na otwartym pasie, co przekłada się na 26 kierowców każdego dnia. 38 procent z nich, miała miejsce na inteligentnych autostradach.
AA opisało całą sytuację jako „po prostu niedopuszczalną” i powiedziało, że kierowcy mogą umrzeć, chyba że zostaną podjęte pilne działania w celu poprawy bezpieczeństwa.
Według danych, które ujawniono w zeszłym miesiącu, liczba zgonów na autostradach rośnie, w ubiegłym roku odnotowano 107 zabitych - 8 procentowy wzrost od 2017 r.
