Szybki gołąb przekroczył dozwoloną prędkość. Fotoradar zrobił mu zdjęcie. Kto zapłaci mandat?

Szybki gołąb przekroczył dozwoloną prędkość. Fotoradar zrobił mu zdjęcie. Kto zapłaci mandat?

Media na całym świecie żyją wydarzeniem, jakie miało miejsce w niemieckim Bocholt. To tam fotoradar uchwycił nadlatującego z dużą prędkością gołębia.

Ptak przekroczył dozwolone limity, za co powinien otrzymać mandat.
„Zasady są po to, żeby je łamać” – te słowa jeszcze kilkanaście lat temu nucili Polacy, gdy w stacjach radiowych szalał hit WSZ & CNE. Pewien gołąb wziął sobie ten tekst bardzo głęboko do serca, pokazując przy tym całemu światu, że ograniczenia prędkości mu niestraszne. Jak podaje portal thelocal.de, w Bocholt leżącym na terenie Nadrenii Północnej-Westfalii przy jednej z dróg stoi fotoradar, któremu z pewnością nie można zarzucić braku precyzji.

Ostatnio urządzenie zarejestrowało rozpędzonego ptaka, który przy ograniczeniu 30 km/h leciał z prędkością 45 km/h. Nie wiemy, dlaczego gołąb się tak spieszył, ale z pewnością miał uzasadnione powody. Za takie wykroczenie powinien otrzymać grzywnę w wysokości 25 euro, chociaż urzędnicy już teraz podkreślają, że są sceptyczni co do wystawiania mandatu ptakowi. Obawiają się, że rachunek i tak nie zostanie opłacony. Głos zabrali również przedstawiciele rady miejskiej w Bocholt, którzy zadeklarowali, że w sprawie łamiącego przepisy gołębia nie będą wzywali świadków.

źródło: wprost.pl
Kierowcy HGV UK