Na pewno kojarzycie tablice, które jedynie informują o przekraczaniu prędkości, nie wiążąc tego z żadnym mandatem. Teraz brytyjska policja chce rozstawić podobne tablice przestrzegające przed korzystaniem z telefonów.
Urządzenia te będą rozpoznawały, czy w przejeżdżającym akurat samochodzie ktoś korzysta akurat z telefonu. System zweryfikuje też, czy urządzenie podłączone jest przez Bluetooth do zestawu głośnomówiącego. Czego jednak nie zdoła sprawdzić, to kto zajmuje się tym telefonem. Tablica zareaguje więc nawet wtedy, gdy z telefonu będzie korzystał któryś z pasażerów.
W związku z powyższą niedoskonałością, tablice nie będą wiązały się z żadnym mandatami. Wyświetlą one jedynie ostrzeżenie nad drogą, przypominające o zakazie korzystania z telefonów. Ponadto policja może wykorzystać to do celów statystycznych, wybierając te miejsca, w których korzystanie z telefonów jest najczęstsze. Wówczas będzie wiadomo, gdy powinno się prowadzić wzmożone kontrole.
Jak konkretnie będą działały opisywane urządzenia? Przykładem może być tutaj system Westcotec Mobile Phone Detection System, widoczny na powyższym zdjęciu. Wyłapuje on fale wysyłane przez telefony i dzieli je na dwie grupy. Te bardzo krótkie i słabe są całkowicie ignorowane, gdyż o niczym one nie świadczą. Istotne są za to silne sygnały, które mogą oznaczać aktywne logowanie do internetu lub po prostu dzwonienie.
