Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych (RHA) ostrzega, że władze francuskie muszą stawić czoła podstawowym problemom rosnącej liczby migrantów usiłujących przekroczyć granicę Wielkiej Brytanii w ciężarówkach.
22 sierpnia w programie BBC Victoria Derbyshire, Rod McKenzie powiedział, że RHA dostaje wiele skarg od kierowców ciężarówek, którzy doświadczyli niebezpiecznych sytuacji, kiedy imigranci próbowali dostać się na ich ciężarówki i sytuacja ta wyraźnie się pogarsza.
"Niepokoimy się o ważną sieć dostaw w Normandii i o zakłócenia, które mają miejsce; są firmy i kierowcy, którzy rezygnują z tej pracy, bo po prostu się boją."
Według dyrektora RHA, Richarda Burnetta, problem migrantów próbujących dostać się do ciężarówek nie ogranicza się już tylko do Calais. Po zamknięciu obozu „Dżungli” w 2016 roku migranci są także w innych nadmorskich punktach, jak choćby w mieście Ouistreham w pobliżu Caen.
"Panuje wielki bałagan." - powiedział. "Podobnie jak w Calais, każdego dnia kierowcy ciężarówek zbliżając się do portu są zagrożeni przemocą 24 godziny na dobę i przez 7dni w tygodniu. Z każdym dniem sytuacja staje się coraz gorsza.”
Członkowie RHA poinformowali, że dziesiątki migrantów obstawia trasę wzdłuż drogi dojazdowej czekając na okazję, aby włamać się do ciężarówki.
"To wyraźnie pokazuje, jak desperacko ci ludzie chcą przekroczyć kanał, a najłatwiejszym środkiem jest tył ciężarówki" - kontynuował Burnett. "Jeśli chodzi o migrantów, policja bardziej ich drażni niż odstrasza. Prawo tam po prostu nie działa.”
"Władze francuskie muszą opanować ten kryzys i to szybko, zanim dojdzie do tragedii z udziałem migranta, albo brytyjskiego kierowcy ciężarówki, który chce tylko wykonać swoją pracę."
McKenzie powiedział w Victoria Derbyshire, że wszystko wygląda jak "dzień świstaka", ponieważ jeśli migrant zostaje zatrzymany przez policję i sprawdzony, to zaraz jest przeniesiony z powrotem tam, gdzie był wcześniej.
"To do władz francuskich należy rozwiązanie tego problemu u podstaw, ponieważ w przeciwnym razie będzie on kontynuowany" - powiedział.
RHA wzywa kierowców do zachowania czujności we Francji po niedawnym przypadku, gdy migranci znaleźli się z tyłu ciężarówki około 350 mil od Calais. Policja została wezwana po tym, jak kierowca usłyszał hałas dochodzący z naczepy-chłodni zaparkowanej niedaleko Dijon we wschodniej Francji.
"To pokazuje, że ataki migrantów nie ograniczają się do obszarów znajdujących się przy Kanale La Manche, a ciężarówki nie są dla nich niedostępne" - powiedział Burnett. "Czy kierowcy ciężarówek mogą bezpiecznie zatrzymać się we Francji? Szczerze mówiąc, odpowiedź brzmi: Nie”.
