reklama

Londyńskie wezwania do protestów z powodu "strefy ultra-niskiej emisji"!

Londyńskie wezwania do protestów z powodu "strefy ultra-niskiej emisji"!

Sfrustrowani kierowcy wzywają do protestów z powodu "strefy ultra-niskiej emisji" obejmującej cały Londyn, obciążającej kierowców już trzyletnich aut kwotą 12.50 funtów dziennie z sześciokrotnie większymi wpływami do kasy Londynu.

  • Strefa Ultra Low Emission Zone w centrum Londynu zostanie wprowadzona w przyszłym roku
  • Od października 2021 r. strefa obejmie obszar w obrębie okręgu północnego i południowego
  • Dzienna opłata w wysokości 12.50 funtów oznacza, że TfL będzie bogatszy od 700 milionów do 1,5 miliarda funtów rocznie
  • Właściciele samochodów benzynowych starszych niż 15 lat będą musieli zapłacić za ich używanie w Londynie

reklama

Kierowcy zareagowali furią na nową opłatę od zanieczyszczenia powietrza Londynu, która obejmie ok. miliona użytkowników dróg.

Burmistrz Sadiq Khan potwierdził, że ULEZ (Ultra Low Emission Zone) obejmie w przyszłym roku środkowy Londyn, a od października 2021 szerszy obszar miasta (sięgający do północnej i południowej obwodnicy).

Opłata w wysokości 12.50 funtów dziennie oznacza, że Transport for London wzbogaci się aż do 1.5 miliarda funtów rocznie, a to jest sześć razy więcej niż obecne 230 milionów funtów z opłat za wjazd.

Jedna z grup motoryzacyjnych ostrzega przed protestami w stylu "żółtej kamizelki", jakie ostatnio zalały Francję w związku z podwyżką podatków paliwowych.

RAC stwierdził, że podwyżkę najbardziej odczują ci, którzy mają niskie dochody, a także ci, którzy muszą dojeżdżać do Londynu, zwłaszcza w nocy.

W międzyczasie 21.500 osób podpisało petycję na Change.org, aby zatrzymać rozszerczenie ULEZ.

reklama

Nigel Humphries z Alliance of British Drivers powiedział: "Wiele osób uważa, że skoro nie jeżdżą po Londynie lub jeżdżą nowymi ekologicznymi autami to nie będzie miało to na nich wpływu. Są w błędzie. Rząd Wielkiej Brytanii przyznał władzom lokalnym wolną rękę do wprowadzenia opłat emisyjnych. Rady Miast w całym kraju tylko patrzą jak skopiować to, co wprowadza Sadiq Khan. Manchester ma już bardzo zaawansowany plan. Jeśli rząd chce uniknąć protestów w stylu " żółtej kamizelki ", musi usunąć takie szerokie uprawnienia dla władz lokalnych.”

Jeśli ktoś kupił samochód z silnikiem wysokoprężnym zaledwie trzy lata temu, może teraz potrzebować innego, aby uniknąć takich opłat.

reklama

Szacuje się, że rozszerzenie strefy może codziennie mieć wpływ na kolejne 100.000 samochodów, 35.000 pojazdów dostawczych i 3.000 ciężarówek.

Gareth Bacon, przywódca grupy londyńskich konserwatystów powiedział The Times: "To może być kolejny podatek Sadiqa, a ludzie nigdy nie będą wiedzieć, z której strony ich uderzy.”

Bacon nawiązał do obecnych protestów we Francji i stwierdził, że pan Khan może mieć swoje "gilets jaunes" gdy tylko Londyńczycy zdadzą sobie sprawę z tego, ile będą płacić.

Pierwsza część projektu rozpocznie się 8 kwietnia. Wówczas pojazdy poruszające się po wyznaczonej strefie będą musiały spełnić nowe, surowsze normy emisji lub zapłacić dzienną opłatę za przejazd.

Opłaty ULEZ w całym Londynie będą dotyczyły pojazdów, które nie spełniają określonych norm emisji i będą nadzorowane przez stołeczną sieć kamer ANPR.

Według TfL około 565.000 samochodów zarejestrowanych w stolicy będzie podlegało nowym rygorom, jeśli oczywiście będą jeździć. Opłata miałaby także wpływ na 276.000 pojazdów dostawczych zarejestrowanych w Londynie, a także na minicaby i pojazdy ciężarowe, czyli łącznie na około milion aut.

W tym samym czasie Khan uruchamia nowe badania mierzące wpływ strategii zmniejszania zanieczyszczenia powietrza na zdrowie dzieci w Londynie i Luton.

reklama

Potwierdzenie rozszerzonej strefy ultra niskiej emisji pojawiło się po badaniach wskazujących, że szkody zdrowotne spowodowane przez samochody osobowe i dostawcze w Wielkiej Brytanii kosztują NHS 6 miliardów funtów rocznie.

Urzędnicy stwierdzili, że rozszerzenie ULEZ i bardziej rygorystyczne standardy dla ciężkich pojazdów w całym Londynie spowodowałoby, że w 2021 roku ponad 100.000 londyńczyków przestałoby mieszkać w obszarach przekraczających prawne limity jakości powietrza.

Pan Khan powiedział: "Walka ze śmiercionośnym powietrzem Londynu i ochrona zdrowia londyńczyków wymaga odważnych działań. Zanieczyszczenie powietrza jest zdrowotnym narodowym problemem i odmawiam ustępstw, gdyż tysiące londyńczyków wdycha brudne powietrze, które skraca nasze życie, szkodzi naszym płucom i pogarsza stan zdrowia.”

reklama

Rzecznik RAC -Nicholas Lyes powiedział: "Nikt nie wątpi w potrzebę oczyszczenia londyńskiego powietrza, jednak ekspansja ULEZ to ogromny ruch w obszary mieszkalne w północnej i południowej części okręgu.”

"Mieszkańcy i małe firmy w tym obszarze mają teraz tylko trzy lata, aby dostosować się do nowych standardów emisji burmistrza. Oznacza to, że wiele osób stoi przed trudnym wyzwaniem, jakim jest wydanie znacznych kwot pieniędzy na nowszy pojazd lub codzienną opłata w wysokości 12.50 funtów za użytkowanie swoich pojazdów od października 2021 roku.”

"Ta presja czasu i kosztów będzie odczuwana przez tych, którzy mają niskie dochody, a także tych, którzy pracują gościnnie i muszą korzystać z samochodu w nocy, gdy dostęp do transportu publicznego nie jest możliwy.”

"Obecnie kierowcy nie mają natychmiastowej wiedzy na temat norm emisji spalin ich aut lub aut, które zamierzają kupić, dlatego tak ważne jest, aby jak najszybciej opracować centralną bazę danych".

Odkąd pan Khan został zaprzysiężony na burmistrza w 2016 roku mocno naciska, aby Londyn zainicjował środki redukujące emisję spalin w stolicy.

źródło: dailymail.co.uk
Kierowcy HGV UK

Dodaj komentarz

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu.
Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.

reklama