Urzędy wydają 11 milionów funtów na strefy ograniczenia prędkości do 20 mil/godzinę w Wielkiej Brytanii - a liczba zgonów rośnie

Urzędy wydają 11 milionów funtów na strefy ograniczenia prędkości do 20 mil/godzinę w Wielkiej Brytanii - a liczba zgonów rośnie

Gminy "zmarnowały" 11 milionów funtów z pieniędzy podatników na strefy ograniczenia prędkości do 20 mil/godzinę, a faktycznie odnotowano wzrost liczby zgonów. Teoria stojąca za tymi strefami jest taka, że niższa prędkość oznacza, że kierowcy mają mniejsze prawdopodobieństwo wypadku.

Podobnie, jeśli nastąpił wypadek z udziałem pieszego, mają oni większe szanse na przeżycie przy niskiej prędkości.

Jednak nowe dane z 20 lokalnych władz w całym kraju uzyskane przez The Sun, ujawniły, że wydano na nie około 11 milionów funtów w ciągu pięciu lat.

Dane pokazują również, że wskaźnik wypadków drogowych i ofiar śmiertelnych rzeczywiście wzrósł w większości z tych obszarów.

AA zaklasyfikowała wdrożenie tych stref jako "stratę pieniędzy".

Prezes AA Edmund King powiedział wczoraj: "Wydanie ponad 10 milionów funtów na umieszczenie dwudziestu znaków drogowych na długości ponad 1500 mil dróg bez konkretnego celu jest po prostu stratą pieniędzy.

"Jeśli kierowcy zrozumieją przyczynę ograniczenia prędkości, są bardziej skłonni do jego przestrzegania. Zamiast wydawać miliony na znaki, które są ignorowane, lepiej byłoby ulepszyć niebezpieczne skrzyżowania i umieścić tam przejścia dla pieszych".

W Bath i North East Somerset gmina wydała ponad 800 000 funtów, wprowadzając te strefy w latach 2012-2017. Jednak raport z 2016 r. zdaje się potwierdzać, że ten krok się nie powiódł.

Potwierdza, że liczba osób zabitych lub zaangażowanych w poważny wypadek wzrosła w 7 z 13 wprowadzonych stref.

W 2012 roku urząd w Manchesterze wydał 1,7 miliona funtów na te strefy, ale dane pokazują, że liczba wypadków się zwiększyła, a kierowcy nie jeżdżą wolniej.

Liczba wypadków w okolicach Paulton w Bath wzrosła o 3,5 procent, a Newbridge i Weston wzrosła o 2,5 procent.

Grupa hrabstw w Hampshire przyznała, że takie strefy te nie mają wpływu na wypadki lub obrażenia.

 

Źródło: express

 

Kierowcy HGV UK

 

 

Kierowcy HGV UK