Areszt za „skręta”

Myślisz, że możesz się zaciągnąć w czasie weekendu kilkoma skrętami i w następnych dniach spokojnie usiąść za kierownicą? Pomyśl jeszcze raz....

reklama

Kierowcy, którzy w weekend rekreacyjne biorą narkotyki doznają ogromnego szoku, gdy w następnym tygodniu zostają złapani z powodu przekroczenia limitu, dlatego prawnicy zalecają większą edukację na temat zażywania narkotyków.

Prawnik pracujący dla jednej z firm transportowych opowiada o tym, jak firma prawnicza ma do czynienia z wieloma ludźmi złapanymi przez policję za obecność we krwi konopii indyjskich, kokainy i innych substancji. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jak długo te substancje pozostają w organizmie. Przy minimalnej 12-miesięcznej dyskwalifikacji sprawa wydaje się bardzo poważna.

Przepisy prawne dotyczące jazdy pod wpływem narkotyków zostały zreformowane w 2015 r. i mówią o tym, że przestępstwem jest prowadzenie auta pod wpływem legalnych i nielegalnych środków powyżej określonych limitów. Limit dla nielegalnych substancji ustalono na tak niskim poziomie, który może wykluczyć przypadkowe ich spożycie. Wśród ośmiu nielegalnych substancji są między innymi konopie, kokaina, ecstasy i ketamina. A pomiędzy lekami wydawanymi na receptę a objętymi zakazem jazdy są między innymi diazepam, metadon i morfina.

Policja nie musi już udowadniać, że kierowca, który zażywał narkotyki, miał problemy z kierowaniem pojazdem.

Zamiast tego musi po prostu wykazać, że przekroczył pewną granicę dla któregokolwiek z 17 rodzajów narkotyków. Dało to policji prawo do aresztowania kierowców podejrzanych o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków.

Mimo, że wielu kierowców zdaje sobie sprawę, że prowadzenie pojazdów pod wpływem narkotyków jest nielegalne, to niewielu wie, że narkotyki mogą pozostać we krwi przez wiele dni po ich zażyciu.

„Najbardziej popularnymi dla nas narkotykami są konopie, benzoiloekgonina i kokaina” – stwierdza Laura Newton, prawniczka z Rothera Sharp. „Benzoiloekgonina jest wytwarzana przez organizm po rozpadzie kokainy. Ta substancja oraz konopie mogą być obecne we krwi przez trzy dni po zażyciu marihuany lub kokainy. To ogromny szok dla kierowców, którzy wrócili do pracy po rekreacyjnym weekendzie.”

reklama

24 godziny później

Gary Harper, prawnik Hamer Childs powiedział, że zajmował się sprawami, w których kierowca palił konopie dzień wcześniej i nie wiedział, że po 24 godzinach od tego wciąż będzie przekraczać limit.

Wygląda to inaczej niż przy alkoholu – mówi - i nie jesteśmy w stanie osądzić, kiedy można bezpiecznie prowadzić.

To takie pole minowe - dodaje. Moc działania środków odurzających wynika z połączenia wzrostu, masy ciała, metabolizmu i tego, czy bierzesz leki na receptę. W grę wchodzi wiele różnych rzeczy. Nie można tego ocenić tak jak w przypadku alkoholu.

Relacje medialne o wpływie alkoholu na prowadzenie samochodu w połączeniu ze napiętnowaniem związanym z przestępstwem mają wpływ na to, aby ludzie dwa razy pomyśleli przed piciem i jazdą samochodem.

Prawo w powijakach

Chociaż nowa ustawa o narkotykach wciąż jest w powijakach, a sędziowie dopiero niedawno zrozumieli, że podczas skazywania przestępców nie powinni polegać na wytycznych dotyczących alkoholu, Harper sądzi, że potrzebne jest nowe podejście do tego problemu w zwalczaniu ignorancji wobec jazdy pod wpływem narkotyków.

„Najważniejszą rzeczą, którą powinno się robić to edukować lub samemu się kształcić i przekazywać tę wiedzę dalej. Nie ryzykuj. Przecież nie wiesz, jak i jak długo narkotyki będą na ciebie wpływać.”

Jazda pod wpływem narkotyków w Paragrafie

Kiedy nowa ustawa została wprowadzona w 2015 r., sędziowie skazując sprawców jazdy pod wpływem narkotyków i substancji odurzających opierali się na wytycznych dotyczących prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu pomimo tego, że sprawa wygląda całkiem inaczej.

Ślady niektórych leków pozostają w organizmie przez wiele dni po zażyciu, ale niekoniecznie oznacza to, że przez ten sam okres czasu zdolność do prowadzenia pojazdu jest zaburzona. Problemy pojawiają się wówczas, gdy sprawa trafia do sądu i gdy tam stwierdza się, że kierowca kilkakrotnie przekroczył limit określonego narkotyku.

„Nie porównuje się jabłek z jabłkami” - mówi radca prawny Gary Harper. – „Myślę, że w rezultacie sporo osób otrzymało dość uciążliwe dyskwalifikacje.”

W odpowiedzi na te obawy Rada Sędziowska opublikowała wytyczne dla sędziów w listopadzie 2016 r., aby pomóc skazującym za przestępstwa prowadzenia pojazdu lub próby kierowania pojazdem silnikowym ze stężeniem określonego narkotyku w ciele powyżej określonego limitu.

Wytyczne stwierdzają: - Od czasu, gdy nowe przestępstwo weszło w życie w marcu 2015 r., Rada Sędziowska otrzymała dużą liczbę wniosków o wytyczne dotyczące kar.

- Zwrócono nam uwagę, że istnieją obawy dotyczące wydawania wyroków w tej dziedzinie i ryzyko niespójnych praktyk.

Wytyczne te zwiększają wagę przestępstwa, a także listę czynników obciążających na poziomie ryzyka stwarzanego przez kierowcę, wcześniejszej historii wykroczeń i osobistych okoliczności.

Na przykład, gdy popełniono przestępstwo prowadzenia pojazdu lub jego próby i nie ma czynników, które zwiększają jego wagę, sąd powinien rozważyć punkt startowy z zakresu C: kara (125-175% tygodniowego dochodu) i dyskwalifikację na okres 12-22 miesięcy.

Powaga sprawy wzrasta, jeśli w organizmie jest więcej niż jeden narkotyk lub alkohol, jeżdżąc samochodem ciężarowym, prowadząc samochód na wynajem lub za wynagrodzeniem lub jeśli istniały dowody na niedopuszczalny standard prowadzenia pojazdu.

reklama

Czynniki obciążające obejmują wcześniejsze wyroki skazujące, miejsce popełnienia przestępstwa (na przykład w pobliżu szkoły), czy w pobliżu znajdował się duży ruch drogowy lub pieszy, czy przewożeni byli pasażerowie jak też złe warunki drogowe lub pogodowe.

Uwzględnić można także czynniki łagodzące, takie jak brak wcześniejszych wyroków skazujących, skrucha, wiek (brak dojrzałości), zaburzenia psychiczne i bardzo krótki dystans przejazdu.

Wytyczne pomagają sędziom w podjęciu decyzji w zależności od czynników obciążających lub łagodzących. Co ważne, nie ma możliwości odbycia kursu rehabilitacyjnego, tak jak w przypadku prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu.