500 zagrożonych miejsc pracy, jak stwierdza firma, nie można mieć zysków z działu przynoszącego tylko straty.
Tesco niespodziewanym ruchem zamyka swoją witrynę odzieżową i domową Tesco Direct, co grozi utratą 500 miejsc pracy.
Personel został poinformowany we wtorkowe popołudnie o decyzji o zamknięciu przynoszącej straty strony internetowej, która miała być konkurencją dla Argos i Amazon, sprzedając wszystko od sof po telewizory i zabawki.
Tesco przyznało, że nie widzi sposobu, aby strona internetowa, która rozpoczęła działalność w 2006 roku, zaczęła przynosić zyski. W rezultacie sprzedawca poinformował, że około 500 pracownikom grozi zwolnienie.
"Ta decyzja była bardzo trudna, ale jest to niezbędny krok w kierunku stworzenia bardziej zrównoważonej oferty nieżywnościowej i rozwoju naszej firmy na przyszłość", powiedział Charles Wilson, który niedawno przejął obowiązki szefa brytyjskiej sieci Tesco. "Chcemy zaoferować naszym klientom możliwość kupowania artykułów spożywczych i produktów nieżywnościowych w jednym miejscu, dlatego chcemy inwestować w jedną platformę online".
Tesco prowadzi dwie odrębne platformy internetowe w tandemie: Tesco.com na zakupy artykułów spożywczych z dostawą do domu, oraz stronę internetową w stylu katalogu internetowego dla artykułów gospodarstwa domowego i odzieży, w tym własnej mark F & F.
Tesco twierdzi, że strona internetowa, która zakończy działalność w dniu 9 lipca, borykała się z wysokimi kosztami realizacji zamówień i marketingu internetowego. Tesco oświadczyło, że plan oznaczałby zamknięcie centrum dystrybucyjnego w Fenny Lock w Milton Keynes, które obsługuje zamówienia Tesco Direct.
Obecny szef Dave Lewis, który przejął obowiązki po skandalu księgowym w 2014 roku, przeprowadził radykalną restrukturyzację największego sprzedawcy w Wielkiej Brytanii. Wyprzedał szereg firm, w tym południowokoreańską sieć Homeplus za 4 mld funtów, i przeforsował program utraty miejsc pracy na dużą skalę.
W zeszłym roku Lewis zrealizował swoją pierwszą poważną umowę na zakup sieci Cash & Carry Bookera, kierowanej przez Wilsona za 3,7 miliarda funtów. Łączny obrót w wysokości prawie 60 miliardów funtów, oznacza, że przynoszący straty biznes Tesco Direct przyprawiał o ból głowy, którego nie potrzebował żaden menedżer.
"Myślę, że to pokazuje nowy nacisk na machinę jaką jest Tesco", powiedział Steve Dresser, analityk rynku detalicznego w Grocery Insight. "Dawno minęły czasy wchodzenia na rynek bez realistycznego zwiększenia wartości."
Źródłó: theguardian
KierowcyHGV.UK
Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.