Brytyjscy kierowcy ciężarówek oskarżeni "macie krew na swoich rękach" po tym jak tajna sonda wykryła, że wielu z nich oszukuje kontrolę emisji za pomocą prostego hakerskiego programu komputerowego.
Rygorystyczne zasady nakazują, że każda ciężarówka o masie powyżej 3,5 tony musi mieć filtr wydechowy.
Wiele firm, które chcą obniżyć koszty, płaci 700 funtów za każdym razem, aby ten filtr wyłączyć. W badaniu przeprowadzonym przez Channel 4’s Dispatches znaleziono liczne firmy oferujące tę usługę w internecie poprzez komputer pokładowy danego pojazdu. Wykorzystuje się hakerski program komputerowy, chociaż toksyczne tlenki azotu (NOx) są powiązane ze śmiercią 23.500 osób rocznie w Wielkiej Brytanii.
Śledczy badający sprawę mają do dysozycji film z ukrytej kamery przedstawiający cały proces „oszustwa”;
Mechanik z firmy Ecuflash (Doncaster) powiedział, że usunięcie dysku z ciężarówki zajęło 20 minut. Po zmodyfikowaniu oprogramowania ponowne zainstalowanie go zajęło kolejne 20 minut.
"To tylko program wyłączający filtr, który umieszczamy w ciężarówce. Wszystko jest podłączone i nie do wykrycia” - powiedział.
Przewoźnicy mają skłonność do łamania prawa, ponieważ naprawa wadliwych filtrów może kosztować nawet 5000 funtów. Poza tym ciężarówka może być wyłączona z jazdy przez tydzień lub dwa.
Przedstawiciel firmy Ecuflash powiedział: "Oprogramowanie", o którym wspominaliśmy, ma na celu niedopuszczenie pojazdu do przejścia w tryb awaryjny i spowodowanie zagrożenia na drodze.
Rzecznik Stowarzyszenia Transportu Drogowego (Road Haulage Association) wezwał odpowiednie władze do podjęcia pilnych działań.
Źródło: dailymail
Kierowcy HGV UK