Sekretarz transportu Chris Grayling mówi, że ciężarówki wjeżdżające do Dover nie będą sprawdzane po Brexicie.
W wywiadzie z BBC Question Time, Grayling powiedział, że "nierealistyczne" byłoby sprawdzanie ciężarówek przybywających do portu, co według badania Imperial College London mogłyby wprowadzić korki do 29 mil przypuszczając, że kontrole zajmowałyby około dwie minuty.
Powiedział, że Wielka Brytania uniknęłaby takich czasochłonnych kontroli utrzymując "płynną" granicę elektroniczną.
Podobnie można uniknąć zaostrzonych kontroli granicznych w Irlandii dzięki wykorzystaniu technologii na granicy między Irlandią Północną a Republiką Irlandii, która pozostanie na jednolitym rynku i unii celnej po Brexicie, co wcześniej stwierdzili ministrowie.
"Jedynym powodem, dla którego moglibyśmy mieć kolejki na granicy byłoby wprowadzenie ograniczeń, które stworzyłyby te kolejki - nie zamierzamy tego robić"- powiedział Grayling.
Import i eksport do krajów spoza Unii Europejskiej obecnie jest przedmiotem kontroli celnych, ale towary z UE mogą być przemieszczane bez dodatkowych kontroli.
Andy McDonald, sekretarz transportu w gabinecie, który cieni laburzystów powiedział, że komentarze Graylinga pokazują, jak nieprzygotowany jest rząd do opuszczenia UE.
Rząd zapowiedział, że opuszczenie UE ma na celu odzyskanie kontroli nad naszymi granicami, ale plan sekretarza ds. Transportu osiągnąłby dokładnie odwrotny skutek.
„Jedyną poważną i wykonalną propozycją uniknięcia blokady w naszych portach i zapewnienia przepływu towarów do i poza granice kraju po Brexicie jest plan laburzystów dla nowej kompleksowej unii celnej UK-UE z naszymi europejskimi sąsiadami” -Andy McDonald.
Rzecznik "Best for Britain" Paul Butters powiedział, że stanowisko Graylinga jest "bujaniem w obłokach".
Rząd planuje przejąć kontrolę nad granicą Wielkiej Brytanii, nie mając nad tym żadnej kontroli.
Źródło: BBC
Kierowcy HGV UK
