Bezzałogowe pojazdy policyjne mogą być wykorzystywane do ścigania niebezpiecznych kierowców na drogach i do wydawania mandatów dla kierowców, którzy przekraczają prędkośc już za trzy lata, ujawnił nowy wniosek patentowy.
Firma motoryzacyjna Ford, która produkuje samochody dla służb ratowniczych w Wielkiej Brytanii, przedstawiła szczegółowe plany dotyczące pojazdów, które mogłyby sprawić, że policjanci staną się bezużyteczni.
Zamiast nich, samochody bez kierowcy mogą wkrótce monitorować drogi w Wielkiej Brytanii, chowając się za drzewami, aby złapać kierowców, którzy łamią przepisy drogowe, takie jak przekraczanie prędkości lub jeżdżenie na czerwonym świetle.
Nowe plany oznaczałyby, że "policjanci mogą wykonywać zadania, które nie mogą być zautomatyzowane", ponieważ nie musieliby być w pojeździe, według Forda.
W zgłoszeniu patentowym wyjaśniono, w jaki sposób sztuczna inteligencja pozwoliłaby pojazdom na samodzielne zlokalizowanie miejsca parkingowego "tak, aby było niepozorne" i wychwycała osoby łamiące prawo.
Samochód zostałby wyposażony w kamery i czujniki, które pozwoliłyby mu zapisać tablice rejestracyjne kierowców nieprzestrzegających prawa i otrzymywałyby wskazówki od kamer nadzorujących o zbliżaniu się pojazdów, które są przedmiotem zainteresowania.
Wiadomości z robo-samochodu mogłyby być również wysyłane do najniebezpieczniejszych pojazdów, pojawiając się na ich desce rozdzielczej i prosząc o zwolnienie.
Zgłoszenie patentowe także dotyczy sposobów, którymi pojazdy bez kierowcy mogłyby zajmować się zarówno pojazdami automatycznymi, jak i kierowanymi tradycyjnie, co oznacza, że może minąć zaledwie kilka lat, zanim te patrole policji będą działać.
Sekretarz transportu Chris Grayling wskazał, że samochody bez kierowcy mogłyby legalnie poruszać się po drogach Wielkiej Brytanii już w 2021 roku, co oznacza, że już zaledwie za trzy lata automatyczni policjanci byliby odpowiedzialni za brytyjskie drogi.
Mark Skilton, z Warwick Business School, powiedział, że plany Forda mogą się ziścić bardzo szybko.
Powiedział także, że samochody ze sztuczną inteligencją mogłyby być wyposażone w możliwość przejęcia kontroli nad podejrzanym pojazdem.
Powiedział: "Zdolność do ‘widzenia nad horyzontem’, wraz z łącznością samochodu policyjnego z fotoradarami uczyniłaby, że samochód stałby się mobilnym skanerem i centrum reagowania, podnosząc wyniki śledzenia i reagowania na wykroczenia drogowe.
"Chowanie się za drzewami wywołuje myśli u producentów urządzeń nawigacyjnych do budowania odpowiedzi na tą technologię z policyjną usługą lokalizacyjną, w celu walki z tą formą inwigilacji, nie tolerując jednak nadmiernego przyśpieszania.
"Już widzę grupy swobód obywatelskich, które źle reagują na policję zyskującą kontrolę nad pojazdami za pomocą zautomatyzowanych systemów, co w przypadku terroryzmu byłoby oczywistą korzyścią".
Źródło: Express
Kierowcy HGV UK