Ponad jedna czwarta samochodów ciężarowych, LGV i samochodów dostawczych nie przeszła kontroli technicznej w okresie od kwietnia do czerwca tego roku, narażając kierowców zawodowych i ich pracodawców na ryzyko postawienia zarzutów karnych.
Niedawne dochodzenie przeprowadzone przez TrackDays.co.uk przyjrzało się opublikowanym w październiku danymi DVSA (Driver and Vehicle Standards Agency).
Okazało się, że 25% samochodów dostawczych i 39% samochodów ciężarowych nie nadawało się do jazdy i wydano im natychmiastowe zakazy.
Raport zauważa, że zakaz może obejmować defekty hamulców, układu kierowniczego lub opon wymagane przez prawo w celu zapewnienia bezpieczeństwa pojazdów.
Połowa (50%) kontroli pojazdów LGV przeprowadzanych przez DVSA wykryła usterkę mechaniczną, podczas gdy ponad 60% skontrolowanych samochodów dostawczych wykazywało usterki, co skutkowało zakazem dalszej jazdy.
Stan opon pojazdu był najczęstszą wadą dla pojazdów LGV (16%), podczas gdy dla samochodów dostawczych było to 21%.
Opony poniżej dopuszczalnej wysokości bieżnika mogą skutkować przyznaniem trzech punktów karnych za każdą łysą oponę, co może doprowadzić do utraty prawa jazdy i środków do życia kierowców.
Artykuły sponsorowane
W raporcie stwierdzono, że obecne wyzwania ekonomiczne mogą obniżać standardy konserwacji stanu technicznego pojazdów:
W przypadku wielu osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą i mniejszych przedsiębiorstw prowadzących samochody użytkowe i pojazdy LGV koszty utrzymania w kryzysie mogą zmuszać firmy do podejmowania ryzyka i unikania podstawowych przeglądów serwisowych pojazdów. Ponadto, gdy o tej porze roku pojawiają się trudne warunki jazdy, czynnik ryzyka znacznie się zwiększa.
Neil Greig - dyrektor ds. polityki i badań w wiodącej brytyjskiej niezależnej organizacji charytatywnej zajmującej się bezpieczeństwem drogowym IAM RoadSmart skomentował:
Inflacja i rosnące koszty dotykają wszystkich w tej chwili. Odkładanie prostych kontroli bezpieczeństwa w celu uniknięcia kosztownych wydatków może być przez niektórych krótkowzrocznym podejściem.
Jeden na trzy ofiary śmiertelne na naszych drogach to osoba prowadząca samochód w trakcie pracy, więc w przypadku ograniczenia kontroli bezpieczeństwa w grę wchodzi wiele istnień ludzkich – czy jest to cena warta świeczki?