Niemal całkowity demontaż mini-budżetu przez nowego kanclerza Jeremy'ego Hunta może uchronić brytyjskie firmy przed załamaniem rynków, ale zwrot akcji odbije się na firmach i ich dostawcach, ostrzegł ParcelHero.
Plan rozwoju byłego kanclerza Kwasiego Kwartenga ogłoszony w zeszłym miesiącu wywołał chaos finansowy, a wartość funta gwałtownie spadła, gdy rynki zareagowały negatywnie na wymagane zwiększone pożyczki.
Planowane zniesienie 45% stawki podatkowej zostało cofnięte już po 10 dniach, a następnie trzy tygodnie później wycofano się z planów zniesienia podwyżki podatku corporation tax.
Hunt powiedział, że żaden rząd nie może kontrolować rynków, ale może dać pewność co do finansów publicznych.
Przewiduje się, że ten zwrot akcji odbije się na brytyjskich firmach i ich partnerach logistycznych: „Oczywiście, przywrócenie stabilności rynku wśród gwałtownie rosnących pożyczek rządowych i stóp procentowych było niezbędne” – powiedział David Jinks, szef badań konsumenckich w ParcelHero.
„Jednak oświadczenie kryzysowe kanclerza Hunta ma ciemną stronę; to bardzo obosieczny miecz. Firmy już teraz borykają się z chaosem związanym z podatkiem corporation tax. Podwyżka tego podatku od przedsiębiorstw z 19% do 25% spowodowała znaczne zamieszanie. Najpierw ogłoszono podwyżkę, później się z niej wycofano a teraz znowu przywrocono. MHA - sieć niezależnych regionalnych firm księgowych twierdzi, że jest to wielkim ciosem dla firm, a zwrot akcji o 180 stopni to znacząca przeszkoda. Sprzedawcy detaliczni i ich partnerzy logistyczni dostrzegli wielką szansę na wzrost, która została im teraz odebrana” – powiedział Jinks.
„Oświadczenie nowego kanclerza bezwzględnie zdemontowało większość zmian ujawnionych we wrześniowym minibudżecie i może to być trudne dla brytyjskich detalistów, producentów oraz ich partnerów w łańcuchu dostaw i logistyce. Trzeba było coś zrobić po kłopotach z wrześniowym minibudżetem, ale przed nami wciąż wyboista droga” - dodał.