Złodziej paliwa sprzedawał nadwyżki diesla innym kierowcom po cenie 0,8 euro za litr.
Rumuński kierowca ciężarówki został złapany na belgijskiej stacji benzynowej w Meer w lutym 2020 r. Pracownik zauważył urządzenie do przechwytywania danych na czytniku kart przy kasie i natychmiast wezwał policję.
Korzystając z materiału CCTV z kamer monitoringu na stacji benzynowej, funkcjonariusze wyśledzili następnie dwóch obywateli rumuńskich zamieszanych w przestępstwo; 51-letni Barbaros I i 41-letni Mihai S. Duet zainstalował urządzenie do skimmingu kart na terminalu płatniczym stacji benzynowej w noc przed zaalarmowaniem policji.
W wyniku dalszego dochodzenia przeprowadzonego przez belgijską policję okazało się, że obaj mężczyźni regularnie odwiedzali inne stacje benzynowe, aby zrobić to samo.
Na podstawie europejskiego nakazu aresztowania policja przeszukała dom 51-letniego mężczyzny w Rumunii 23 listopada zeszłego roku. Podczas nalotu policja znalazła sprzęt do skimmingu kart oraz dane niektórych kart paliwowych.
Dochodzenie doprowadziło również do odkrycia, że obaj Rumuni ukradli duże ilości paliwa w latach 2015-2020 poprzez oszustwa. Według sądu paliwo sprzedawano głównie kierowcom ciężarówek z Turcji i Iranu w cenie 0,8 euro za litr. Duetowi udało się ukraść paliwo ze stacji benzynowych w Hoogstraten, Antwerpii, Herentals, Rumst, Schoten, Wommelgem, Zwijndrecht, Melsele, Temse, Kallo, Tessenderlo, Lokeren, Wetteren, Beernem i Veurne.
Barbaros został skazany na 5 lat więzienia i ukarany grzywną w wysokości 8000 euro. Według sądu zdołał ukraść paliwo 262 razy, używając sklonowanych lub skradzionych kart. Rola Mihai S dotyczyła przede wszystkim sprzętu do skimmingu kart, a stopień jego zaangażowania uznano za bardziej ograniczony. Mimo to został skazany na 30 miesięcy więzienia i grzywnę w wysokości 4000 euro.
Oprócz odbycia kary pozbawienia wolności i zapłaty grzywien, obaj muszą wypłacić ofiarom swoich przestępstw całkowite odszkodowanie w wysokości ponad 60 000 euro.