Według Logistics UK rząd nie może dłużej opóźniać wprowadzenia kontroli granicznych po Brexicie w imporcie, które mają zostać wprowadzone w lipcu.
Wezwanie do trzymania się zaplanowanego terminu pojawiło się, gdy Federacja Cold Chain Federation (CCF) powiedziała parlamentarzystom, że dodatkowe kontrole będą „koszmarem” dla małych firm i że nie można wykluczyć załamania handlu dla tych firm.
Sarah Laouadi, szefowa ds. polityki międzynarodowej w Logistics UK powiedziała, że dalsze opóźnienia będą wywierać dodatkową presję na firmy.
Powiedziała: „Pomimo ciągłej presji na łańcuchy dostaw spowodowanej wojną na Ukrainie, rosyjskimi sankcjami i pandemią Covid-19, firmy logistyczne potrzebują pewności planowania, którą zapewnia konkretny termin. Po trzech innych falstartach we wprowadzaniu kontroli importu z UE nadszedł czas, aby rząd wyraźnie zobowiązał się do przestrzegania wyznaczonego terminu i zapewnił, że niezbędne udogodnienia, personel i procesy są gotowe do poradzenia sobie z wielkością i schematem handlu do tego terminu.
Im dłużej trwa niepewność, tym trudniej będzie rządowi i brytyjskim handlowcom skupić się na przygotowaniach do nowych ustaleń handlowych”.
Artykuły sponsorowane
Shane Brennan dyrektor naczelny CCF, powiedział ponadpartyjnej brytyjskiej Komisji Handlu i Biznesu, że pełne kontrole sanitarne i fitosanitarne produktów mięsnych i mlecznych będą wymagały certyfikatu weterynaryjnego i potencjalnej inspekcji po przybyciu do portów Wielkiej Brytanii.
Brennan powiedział: „Chodzi o małe firmy. Ten handel stał się w zasadzie niemożliwy na szlakach eksportowych. Na trasach importowych od 1 lipca stanie się to niemożliwe.
Myślę, że termin 1 lipca na nowe kontrole powinien zostać przesuniętym– to zły rok na ich wprowadzenie. Mamy do czynienia z szalejącą inflacją kosztów naszej podaży żywności. Mamy ogromny stres w łańcuchu dostaw. To ostatnia rzecz jaką teraz potrzebujemy”.
Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.