Wojna na Ukrainie: „Łańcuchy dostaw w UK przygotowują się na najgorsze”

Wojna na Ukrainie: „Łańcuchy dostaw w UK przygotowują się na najgorsze”

 

Świat z przerażeniem patrzy, jak wojska rosyjskie najeżdżają Ukrainę, a wiele osób obawia się o bezpieczeństwo przyjaciół, rodziny i znajomych.

Wiele osób zastanawia się również, jak te wydarzenia mogą ukształtować naszą codzienność – zarówno w najbliższej perspektywie, jak i na nadchodzące miesiące.

Branża łańcucha dostaw przygotowuje się na wszystkie prawdopodobne scenariusze i planuje alternatywne sposoby utrzymania towarów w ruchu na całym świecie. Spedytorzy i zewnętrzni dostawcy usług logistycznych (3PL) są w trybie kryzysowym. Ich priorytetem jest bezpieczeństwo personelu.

Po dwóch latach ciągłych zakłóceń w związku z Covidem i Brexitem, łańcuchy dostaw są w słabym stanie. Dalsze zmiany pojemności – kontenerów, statków, pasów tranzytowych – może mieć znaczący wpływ na gospodarkę światową, w tym konsumentów w USA. Oto główne wskaźniki, które obserwujemy w miarę rozwoju sytuacji:

Przesyłki z Azji do Europy: kolej, transport morski i lotniczy

Przesyłki kolejowe z Chin do Europy stały się ważną częścią łańcuchów dostaw.

„W pierwszej połowie 2021 r. — w porównaniu do analogicznego okresu 2017 r. — średnie obciążenie pociągu wzrosło o prawie 60% (z 86 TEU na pociąg do 115). Większa jest również liczba wysyłanych zestawów. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy na trasach euroazjatyckich wypuszczono 2755 pociągów. To o 44% więcej niż w 2020 r. i o 99% więcej niż w 2019 r. Średnia liczba pociągów wysyłanych dziennie również wzrosła, z 10,6 w 2020 r. do 15,3 w 2021 r.”

Jeśli podróż przez Rosję stanie się znacznie wolniejsza lub niemożliwa, to coraz większa liczba przesyłek będzie kierowana do przewoźników oceanicznych. W takim przypadku przepustowość – kontenery transportowe i statki – zostanie obciążona jeszcze bardziej niż dotychczas i pogorszy istniejące opóźnienia na całym świecie, w tym w portach USA.

 

Już teraz stawki frachtu morskiego rosną 3 lub 4-krotnie. Dwa lata temu stawki kontenerowe za przesyłki z Szanghaju do Rotterdamu wynosiły mniej niż 2000 USD. W ostatnich tygodniach indeksy frachtów suchych wskazywały, że stawki za kontenery spotowe wzrosły do 13 000 USD na tej samej trasie.

Krótko po inwazji niektórzy spedytorzy wykazali stawki 54 000 USD za pojedynczy kontener. Ceny nadal będą niestabilne. Z kolei nadawcy przeniosą niektóre przesyłki na drogę powietrzną, przy czym nastąpi podobny wzrost cen i zmienność.

Kontrola graniczna i trasy dla ciężarówek

Sankcje i kontrole graniczne zwiększą zapotrzebowanie na dokumenty, inspekcje i spowodują znaczne opóźnienia dla dostawców. Ponadto wraz ze zmianą granic i wprowadzeniem sankcji konieczne będzie stworzenie alternatywnych tras. Opóźnienia te prawdopodobnie rozprzestrzenią się kaskadowo na większy region i zwiększą przejechane kilometry, koszty paliwa i czas oczekiwania kierowców. Ostrożne szacunki wskazują na wzrost opóźnień od 4 do 6 razy.

Jeśli dojdzie do pełnej inwazji i przejęcia Ukrainy przez Rosję, na dłuższą metę istnieje obawa, że granice między Rosją a Europą ulegną drastycznej zmianie. Dziś główną granicą dla ruchu towarowego jest Polska i Białoruś. Najgorszy scenariusz z granicami geograficznymi oznacza teraz, że Rosja graniczy ze Słowacją, Węgrami, Rumunią i Mołdawią. Ma to znaczenie ze względu na wydawane co roku przez Rosję zezwolenia kierowcom spoza Rosji na dostarczanie ładunków do i z kraju.

Według The Loadstar kierowcy ciężarówek ostrzegają, że będą „coraz bardziej wybredni” w trasach, które wybierają w obliczu niepewności dotyczącej cen paliw.

Paliwo, materiały i sprzęt

Każdego roku Rosja eksportuje ponad 200 miliardów dolarów produktów naftowych. Jak donosi Financial Times, do Europy trafia z tego kraju około jednej czwartej ropy naftowej i ponad jednej trzeciej gazu. Jeśli zakłócenia nasilą się, ceny pójdą jeszcze bardziej w górę.

„Ceny ropy i gazu ziemnego stały się barometrem kryzysu” – powiedział Norbert Rücker z firmy zarządzającej majątkiem Julius Baer. „Wszelkie zakłócenia w przepływach między Rosją a Europą z powodu szkód lub sankcji drastycznie powiększyłyby już obecny niedobór dostaw”.

Rosja jest także znaczącym producentem kilku metali, w tym aluminium i miedzi. Analitycy Gartnera przewidują, że inwazja doprowadzi do „poważnych niedoborów”. W rezultacie „ceny tych produktów prawdopodobnie wzrosną, dzięki zarówno niedoborom, jak i zachowaniom, takim jak irracjonalne kupowanie i protekcjonizm. To z kolei wpłynie na operacje produkcyjne w górę i w dół w takim samym stopniu, jak wydobycie surowców”.

Może to nie tylko utrudnić firmowy łańcuch dostaw przychodzących, ale może spowolnić wysiłki na rzecz zwiększenia produkcji podwozi i kontenerów w czasie, gdy jednocześnie rośnie zapotrzebowanie na krytyczny sprzęt transportowy.

W obliczu nieznanego, łańcuchy dostaw przygotowują się na najgorsze. Trudno przewidzieć, które klocki domino upadną, ale dobre przygotowanie się jest kluczem do złagodzenia najgorszego scenariusza. „Będziemy nadal uważnie monitorować sytuację i starać się jak najlepiej przygotować na to, co nadejdzie.” - powiedział jeden z przedstawicieli branży.

źródło: motortransport.co.uk
Kierowcy HGV UK