Trzynastu kierowców, którzy nie mogą sfinansować paliwa i opłat za przejazd do domu, utknęło na postoju ciężarówek w Northamptonshire.
Stojąc w deszczu na środku postoju ciężarówek w Northamptonshire, ukraiński kierowca ciężarówki zadzwonił przez wideo rozmowę do swojej żony i dzieci. Było widać jak uśmiechali się i machali do niego pomimo niebezpieczeństwa, jakie grozi ich krajowi.
Jest jednym z 13 kierowców, którzy od pięciu dni utknęli tutaj po tym, jak firmy transportowe, dla których pracują, nie były w stanie sfinansować paliwa i opłat drogowych podczas trwającej inwazji Rosji.
Wszyscy desperacko chcą wrócić do swoich rodzin, z których część chroni się przed rakietami w Kijowie, a wielu z nich jest chętnych do przyłączenia się do walki z siłami Putina.
Chcemy wrócić do naszych rodzin i chcemy walczyć. Nie boimy się. Chcemy to zrobić z miłości do naszego kraju
– powiedział kierowca Siergiej Muzyczenko.
Codziennie dzwonimy do naszych rodzin i otrzymujemy od nich informacje. Moje serce boli, kiedy oglądam filmy z tego, co dzieje się teraz na Ukrainie.
Grupa kierowców została zalana wsparciem miejscowej ludności, która ciągle przynosi ciepłe posiłki i ubrania, a lokalni wolontariusze pracują przez całą dobę, aby wypełnić ich ciężarówki rzeczami, które mogliby zabrać ze sobą na Ukrainę.
Armia Zbawienia zaoferowała pokrycie 6000 funtów potrzebnych do opłacenia 200 litrów paliwa dla każdej ciężarówki, podczas gdy Dan Zenchuk, lokalny Brytyjczyk-Ukraińca, który prowadzi firmę logistyczną, zaoferował pokrycie kosztów potrzebnych na opłaty za przejazd po Europie.
Mamy nadzieję, że wkrótce wyruszą w drogę. Oni doceniają całe wsparcie, ale chcą po prostu wracać do domu. Wielu z nich planuje od razu wrócić do domu, zabrać broń i walczyć, więc to jest w ich głowach
– powiedział.
Będę szczęśliwy, gdy te ciężarówki odjadą i będą w drodze do domu. Mamy tylko nadzieję, że to co zrobiliśmy wystarczy, aby tam dojechali.
Grupa mężczyzn śpi w swoich ciężarówkach, a Welcome Break umożliwia im bezpłatne korzystanie z prysznica i pralni na miejscu.
Muzyczenko powiedział, że wszyscy są zaskoczeni ilością osób, które im pomagają i podkreślił, jak bardzo doceniają brytyjskie wiadomości i relacje o tym, co dzieje się na Ukrainie.
Wielka Brytania mówi prawdę o Ukrainie, ponieważ słyszymy wiele rzeczy z innych miejsc i jest dużo propagandy i dezinformacji
– powiedział.
Informacje tutaj są prawdziwe.
W międzyczasie lokalni wolontariusze starają się nadążyć za ilością napływających zapasów od ludzi chętnych do pomocy.
Mamy wiele darowizn, mój dom jest dosłownie pełny, a także mamy wiele firm oferujących pomoc
- powiedziała jedna z wolontariuszek, zanim pobiegła po kolejny ładunek.
Jestem naprawdę dumny z tego co się dzieje tutaj
– powiedział Zenchuk.
Tak wielu ludzi zgłosiło się i zaoferowało swoją pomoc. Wczoraj byłem na postoju ciężarówek przez pół godziny i w tym czasie pojawiło się około czterech lub pięciu samochodów, tylko po to, aby przywieźć kierowcom jedzenie, napoje i inne rzeczy. To było niezwykłe.
