Urządzenia śledzące będą montowane we wszystkich samochodach poruszających się po drogach Wielkiej Brytanii w ramach omawianej obecnie zmiany w podatku od samochodów.
Kierowcy w Wielkiej Brytanii mogą wkrótce potrzebować urządzeń monitorujących zamontowanych w swoich samochodach, jeśli planowana zmiana podatku samochodowego zostanie zatwierdzona. Wynika to z raportu sporządzonego przez Komisję ds. Transportu przedstawionego rządowi, w jaki sposób można zastąpić obecny podatek paliwowy i podatek akcyzowy od pojazdów.
Jedna z rekomendacji zawartych w raporcie sugeruje, że samochody będą wyposażone w „urządzenia telematyczne” w celu monitorowania, jak daleko przejechał pojazd oraz jego rodzaj.
Ministrowie muszą teraz „zbadać rolę, jaką może odgrywać technologia telematyczna”. W raporcie dodano, że urządzenie umożliwi „zapisywanie danych w czasie rzeczywistym i przesyłanie ich do mechanizmu cenowego. Te opcje powinny być neutralne pod względem przychodów i nie doprowadzić do tego, że kierowcy będą płacić więcej niż obecnie.”
Oznaczałoby to ruch w kierunku „opłata za milę”, o której ostatnio dyskutował burmistrz Londynu Sadiq Khan, który szuka sposobów, aby zmusić ludzi do korzystania z transportu publicznego w stolicy kraju w celu ograniczenia emisji.
Raport komisji poruszył również te kwestie, stwierdzając: „Rząd musi ocenić potencjalny wpływ technologii telematycznej na zmianę zachowań kierowców i realizację szerszej polityki w zakresie jakości powietrza, zatorów komunikacyjnych, transportu publicznego i zdrowia publicznego”.
Artykuły sponsorowane
Stwierdzono, że trzeba będzie przeprowadzić dalsze badania nad tym, jak zmiany wpłyną na innych użytkowników dróg, takich jak kierowcy ciężarówek.
Dodał: „Rząd musi ocenić potencjalny wpływ mechanizmu opłat drogowych opartego na technologii telematycznej na kierowców o dużym przebiegu, takich jak przewoźnicy drogowi i mieszkańcy obszarów wiejskich, oraz na tych, którzy najmniej potrafią dostosować się do zwiększonych kosztów jazdy”.
Rząd ma dwa miesiące na ustosunkowanie się do zaleceń.
W tym momencie, jeśli plany zostaną uznane za wykonalne, może to prowadzić do kontraktów dla firm na opracowanie technologii, które zostaną ogłoszone w przetargu.
Nie wiadomo jeszcze, czy dodatkowy monitoring może doprowadzić do obniżenia kosztów ubezpieczenia.
Ubezpieczenie samochodu typu „czarna skrzynka”, znane również jako ubezpieczenie telematyczne, jest rodzajem ubezpieczenia samochodowego, które wykorzystuje tę technologię do śledzenia i rejestrowania stylu jazdy kierowcy.
Celem jest oparcie składek ubezpieczeniowych kierowcy na tym, ile jeździ i jak bezpieczny jest za kierownicą.
Ostatnio niektóre firmy ubezpieczeniowe rozpoczynające działalność zaczęły oferować składki od liczby mil pokonywanych przez kierowców, naliczając je tylko wtedy, gdy ich pojazd jest w ruchu.
Używają je również do monitorowania przebytej odległości, naliczając opłaty, jeśli właściciel przekroczy ilość mil, które podał podczas wykupywania polisy.
Ciekawe jaki jest prawdziwy cel śledzenia kierowców?