Jak powiedział przedstawiciel związków, kierowcy autobusów masowo odchodzą z pracy i przechodzą na lepiej płatne stanowiska kierowców samochodów ciężarowych. Niektórym przewoźnikom nie pozostaje nic innego, jak anulować niektóre usługi.
Confederation of Passenger Transport UK (CPT) oszacowała, że obecnie w całym kraju jest ponad 4000 wakatów dla kierowców autobusów i autokarów.
Derby, Stockton-on-Tees, Nottingham i Loughborough należą do miejsc najbardziej dotkniętych tym problemem.
Rzecznik CPT powiedział w wywiadzie dla Sky News: „Operatorzy mają plany rekrutacyjne i jesteśmy w trakcie rozmów z rządem i jego agencjami, aby zapewnić, że proces rekrutacji i szkolenia będzie jak najbardziej usprawniony i wydajny. To, co teraz musimy zmienić, to zniesienie wymogu wydania tymczasowej licencji provisional licence, aby rozpocząć szkolenie z marszu, a DVSA nie traktowała priorytetowo egzaminów na pojazdy ciężarowe w celu rozwiązania problemu w tym sektorze kosztem autobusów i sektora autokarowego.”
DVLA potwierdziło, że w większości przypadków kierowcy autobusów i ciężarówek odnawiający swoje prawa jazdy mogą nadal jeździć, gdy ich wniosek jest rozpatrywany.
Rzecznik DVLA powiedział: „Nie ma opóźnień we wnioskach o tymczasowe licencje na autobusy i samochody ciężarowe, które są obecnie wydawane w ciągu około pięciu dni – traktujemy priorytetowo te wnioski i szukamy sposobów, aby jeszcze bardziej przyspieszyć ten proces”.
Bobby Morton - krajowy oficer Unite ds. transportu pasażerskiego powiedział, że nagły niedobór kierowców autobusów to konsekwencja niedoboru kierowców ciężarówek w branży transportowej.
Powiedział, że kierowcy stoją przed wyborem: zasiąść za kierownicą ciężarówki za 20 funtów za godzinę lub autobusu za 10 funtów za godzinę.
Powiedział: „Wiele rzeczy, które kierowcy ciężarówek dzielą z kierowcami autobusów, to bardzo długie godziny pracy, ogromny poziom zmęczenia, brak podstawowych udogodnień, takich jak toalety i prysznice. A teraz sposób myślenia kierowców autobusów jest taki, że w branży transportowej pracodawcy rzucają pieniędzmi na problem i na niedobory.
Tak więc nastawienie jest teraz takie, że jeśli musimy pracować w tych wiktoriańskich warunkach, równie dobrze możemy dostać 20 funtów za godzinę jazdy ciężarówką, w przeciwieństwie do 10 funtów za godzinę jazdy autobusem. Dlatego kierowcy autobusów masowo przenoszą się do innej branży”.
Dzieje się tak po tym, jak szefowie z sektorów transportu, rekrutacji i żywności ostrzegli ministrów w rządowym Komitecie ds. Strategii Biznesu, Energii i Przemysłu, że niedobór kierowców ciężarówek w Wielkiej Brytanii „nie poprawia się w widoczny sposób” i może potrwać około roku.
Dane ujawnione przez Urząd Statystyczny (ONS) we wtorek 19 października pokazały, że liczba kierowców spadła o 53 000 w ciągu ostatnich czterech lat, głównie z powodu przechodzenia na emeryturę kierowców, którzy nie byli wystarczająco szybko zastępowani przez nowych pracowników.
Usługi autobusowe kursujące na terenie East Midlands musiały zmniejszyć częstotliwość autobusów na wielu trasach.
Wśród tych dotkniętych znajdują się trasy przez przedmieście Derby w Allestree. Firma Trentbarton, która obsługuje trasy w Derby, ma 90 z 900 wolnych stanowisk kierowców, co stanowi 10 procentowy niedobór pracowników.
Problem pojawił się, gdy niektórzy kierowcy przeszli na emeryturę lub przeprowadzili się, inni odeszli, aby podjąć pracę jako kierowcy samochodów ciężarowych.
Artykuły sponsorowane
„W tej chwili sektor transportu i logistyki dosłownie rzuca pieniędzmi w kierowców, aby uzupełnić niedobory” powiedział Jeff Counsell - dyrektor zarządzający Trentbarton.
„Różnica polega na tym, że firmy transportowe mogą przenieść ten koszt na konsumenta – my nie możemy łatwo przenieść tego kosztu. Nie pozwolono nam podnieść opłat przez ostatnie 18 miesięcy. Nie osiągnęliśmy zysku przez ostatnie 18 miesięcy, ponieważ otrzymaliśmy dotację rządową. W tej chwili nie możemy konkurować z sektorem logistyki i dystrybucji.
Inna presja to koszty, które również rosną – na przykład paliwo kosztuje nas już o 100 000 funtów więcej w 2021 r. niż w 2020 r., ponieważ ceny paliwa idą do góry”.
Poproszono Departamentu Transportu o komentarz.
Komentarze