Firma autokarowa wynajęta przez DVLA do przewożenia personelu do biura ma problemy, ponieważ jej pracownicy ciągle rezygnują, aby być lepiej opłacanymi kierowcami samochodów ciężarowych.
Agencja rządowa, która zmaga się z zaległościami około 55 000 wniosków o wydanie licencji dla samochodów ciężarowych, korzysta z usług prywatnej firmy Cymru Coaches, aby każdego dnia sprowadzać setki pracowników do swoich biur w Swansea.
Przedstawiciel firmy powiedział jednak, że doświadczeni kierowcy odchodzą, aby potroić swoje zarobki jako kierowcy HGV i ostrzegł przed nieuchronnym efektem domina w branży, który wpłynie na autobusy szkolne, autokary i inne formy transportu.
Dyrektor zarządzający Steve Pearce powiedział The Mail w niedzielę: „Przechodzimy przez trudny okres, a rząd musi działać szybko – rozmawiałem z innymi firmami autokarowymi w całym kraju i wszyscy mają problemy”.
Ponieważ Wielka Brytania boryka się z niedoborem około 100 000 kierowców samochodów ciężarowych, tysiące posiadaczy prawa jazdy klasy C, w tym kierowców pojazdów uprzywilejowanych, otrzymało listy wzywające ich do podjęcia pracy jako kierowca ciężarówki.
Pan Pearce powiedział, że jego rodzinna firma straciła w ostatnich tygodniach czterech kierowców, dodając: „W tej chwili pensje wynoszą nawet do 70 000 funtów rocznie dla kierowców samochodów ciężarowych. Nie możemy z tym konkurować. To prawie trzy razy więcej niż standardowy kierowca autobusu lub autokaru.
Dziewięciu z jego pozostałych kierowców jest nieobecnych w pracy po pozytywnym wyniku testu na Covid-19, co oznacza, że operuje z zaledwie dwiema trzecimi normalnej siły roboczej.
Firma korzysta z floty 13 autokarów, aby świadczyć dotowane usługi „z domu do pracy” dla pracowników DVLA, którzy mieszkają w promieniu 12 mil od biur agencji w Morriston w Swansea. Usługa jest w pełni wykorzystywana, ale ze względu na dystans społeczny każdy autokar może przewozić tylko połowę swojej regulowanej liczby pasażerów.
Artykuły sponsorowane
Opóźnienia w DVLA zostały spotęgowane przez strajki toczące się przez Związek Usług Publicznych i Handlowych (Public and Commercial Services Union). Połowa pracowników agencji nadal pracuje z domu, ale DVLA zaprzeczyło, że ma to jakikolwiek wpływ na przetwarzanie dokumentów dotyczących samochodów ciężarowych.
Rzeczniczka powiedziała: „Nasze zespoły ciężko pracują, aby te wnioski zostały przetworzone. W tej chwili to nasz główny priorytet. Pracownicy operacyjni, którzy muszą być w biurze, aby odebrać telefony i wprowadzić dane, są przy swoich biurkach.
Nikt nie siedzi w domu, gdy jego praca polega na otwieraniu koperty w biurze. To nie jest sytuacja, kiedy pracownicy piją herbatę w oczekiwaniu na wezwanie. Działamy jak zwykle.”
Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.