„Tendencja zwiększania zysków poprzez redukcję kosztów, za którą płacą pracownicy z pierwszej linii, doprowadziła do kryzysu w transporcie drogowym”, mówi Richard Simpson.
„Jako były redaktor magazynu Trucking mogę tylko powiedzieć, że niedobór kierowców ciężarówek nadchodził od dłuższego czasu. Transport drogowy dzieli z branżą opieki społecznej trwałą tendencję zwiększania zysków poprzez redukcję kosztów, a cenę płacą pracownicy z pierwszej linii. Zarówno pracownicy transportu, jak i domów opieki są obecnie zdominowani przez agencje, które wydają się niewiele robić w zamian za pot i łzy, które wydobywają z personelu i klientów. Nic dziwnego, że ludzie wolą zarabiać na życie w inny sposób.”
W Wielkiej Brytanii jest około 600 000 osób posiadających prawo jazdy LGV kat C lub kat C + E, które obecnie nie jeżdżą samochodami ciężarowymi w celach zarobkowych. Dlaczego mieliby chcieć wrócić do pracy? Warunki są kiepskie, godziny brutalne, a obowiązki uciążliwe. A te będą się tylko pogarszać. Wydaje się, że ostatnie zmiany w kodeksie drogowym sprawiają, że kierowcy ciężarówek są całkowicie odpowiedzialni za głupotę dziecinnych „bezbronnych użytkowników dróg”, którzy są teraz zachęcani do traktowania drogi jako placu zabaw, podczas gdy „dorośli” kierowcy się nimi opiekują. Potrzebne są zmiany.
