Firmy transportowe zgłaszają masowy niedobór kierowców ciężarówek, co powoduje wzrost stawek, co skutkuje wzrostem cen towarów w sklepach.
Częściowo jest to spowodowane pandemią, która opóźniła 30 tys. testów dla nowych kierowców. Firmy obwiniają również Brexit wskazując, że 15 000 europejskich kierowców ciężarówek opuściło Wielką Brytanię w zeszłym roku.
Ale bez względu na przyczyny niedoboru, jego wpływ jest odczuwalny w całym kraju.
reklama
Podczas ostatniej wizyty jednego z dziennikarzy w Wrings - rodzinnej firmy transportowej niedaleko Avonmouth na obrzeżach Bristolu, szefa nie było.
Stuart Wring, którego ojciec Royston założył firmę, sam jeździ ciężarówką, aby uzupełnić braki kadrowe.
Zamiast tego dziennikarz spotkał się z dyrektorem operacyjnym Johnem Cookiem, który specjalnie został w biurze.
„Gdyby nie wywiad, sam bym dzisiaj jeździł” – powiedział.
„Jeździmy teraz w każdym tygodniu tylko po to, aby utrzymać ciężarówki w drodze”.
reklama
Według The Road Haulage Association w Wielkiej Brytanii brakuje około 60 000 kierowców ciężarówek. Stowarzyszenie Transportu Towarowego poinformowało, że w 2020 r. w Wielkiej Brytanii było łącznie 320 000 kierowców.
Prawa podaży i popytu działają pełną parą, co prowadzi do wzrostu stawek.
Wielkie sieci supermarketów, desperacko pragnące, aby ich żywność dotarła do ich sklepów, oferują kierowcom prawie dwukrotnie wyższą stawkę.
Małe firmy muszą konkurować, aby utrzymać się na rynku.
Pan Cook powiedział mi, że właśnie dali swoim kierowcom podwyżkę o 25%.
Powiedział: „To dużo pieniędzy, a my zatrzymujemy naszych kierowców i wprowadzamy nowych pracowników do firmy. Ale musieliśmy przerzucić ten koszt na naszych klientów”.
reklama
Inne firmy zdecydowały, że nie mogą tego zrobić, ponieważ ich klienci nie zapłacą więcej za transport.
W Shepton Mallet w Somerset dziennikarz spotkał się z Danem Gray- dyrektorem handlowym Willmotts Transport.
W całej Europie jeżdżą samochodami ciężarowymi, ale obecnie nawet 10% ich ciężarówek jest codziennie zaparkowanych bezczynnie.
Podobnie jak wiele firm transportowych, Willmotts przez ostatnie dwie dekady dysponowało kierowcami z Europy Wschodniej, ale w zeszłym roku wszystko się zmieniło.
Kiedy wybuchła pandemia i handel europejski zwolnił, kierowcy otrzymali furlough.
Wielu wróciło do swoich rodzinnych krajów, aby być z rodziną.
„Od czasu skutków Brexitu nie chcieli wracać” – wyjaśnił Grey.
„Mogą zarobić tyle samo w Niemczech, Francji czy w Polsce, więc nie ma potrzeby być w Wielkiej Brytanii”.
reklama
Od 1 stycznia obywatele UE objęci są nowym systemem imigracyjnym, w którym priorytetem są role wymagające wysokich kwalifikacji.
Kierowcy samochodów ciężarowych nie znajdują się na liście kwalifikujących się zawodów co oznacza, że są wykluczeni z wizy dla tej kategorii.
Chociaż to Covid sprawił, że europejscy kierowcy opuścili Wielką Brytanię, nowe przepisy po Brexicie powstrzymały ich od powrotu.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło, że pracodawcy powinni „skoncentrować się na inwestowaniu w naszą rodzimą siłę roboczą, zamiast polegać na sile roboczej z zagranicy”.
Artykuły sponsorowane
Czy to wszystko ma znaczenie? Jest to wyraźnie problem dla ludzi takich jak pan Gray i pan Cook, w których nie brakuje firm z towarami, które wymagają transportu, ale nie ma wystarczającej liczby kierowców do wykonywania pracy. Ale czy ktoś inny to zauważy?
„To jedzenie na półkach, to napoje na półkach”, powiedział Dan Gray.
„Twoje zakupy online trafiają do magazynu.
Jeśli nie dostarczamy produktu, sklepy nie będą pełne, a to będzie miało ogromny wpływ na Wielką Brytanię”.
W Somerset już teraz obecna sytuacja powoduje bezpośrednie problemy dla mieszkańców, ponieważ niektóre wywozy śmieci są opóźnione.
Nie wszyscy kierowcy ciężarówek zasiadają za kółkami dalekobieżnych ciężarówek, a wielu z nich jeździ na co dzień ciężarówkami do recyklingu.
„Zostało nam około 25 kierowców ze 180”, powiedział Mickey Green z Somerset Waste Partnership.
„To znaczy, że czasami musieliśmy pominąć kolekcje i odebrać śmieci w kolejnym tygodniu”.
Samorządy lokalne nie mogą konkurować w wojnach płacowych o kierowców.
reklama
Radni nie zatwierdzą podwyżek płac o 20% dla kierowców ciężarówek recyklingowych, pod czas gdy personel opieki otrzymuje 1%.
Ale jeśli kierowcy mogą zarobić o wiele więcej jeżdżąc innymi ciężarówkami, to kto będzie wywozić nasze śmieci?
Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.