Niedobór kierowców ciężarówek wpływa na firmy dystrybucyjne i grozi wzrostem cen produktów oraz niedoborem zapasów. Co się robi w tej sprawie i jak znaleźć więcej kierowców?
Simon Stockwin z Bretts Transport w Wisbech w Cambridgeshire mówi, że ostatnie 18 miesięcy było szczególnie trudne jeśli chodzi o ilość kierowców.
„W ciągu ostatnich kilku tygodni musieliśmy być dość zuchwali, dając naszym kierowcom znaczne podwyżki” powiedział.
„Jednak niestety część tego kosztu zostanie przeniesiona na naszych klientów, co ostatecznie wpłynie na produkty na półkach w supermarketach.
Oprócz potencjalnego wzrostu cen, istnieje bardzo realne ryzyko, że niektóre produkty nie dotrą na półki na czas”.
reklama
Sandeep Kang prowadzi Dream Transport Solutions w Northampton i sam rozpoczął szkolenie jako kierowca ciężarówki.
„Mam zaparkowane kilka ciężarówek na kredyt, mam do opłacenia podatek drogowy i mam do opłacenia inspekcje” – mówi.
„To stały koszt dla firmy, a jednocześnie nie mam kierowców, którzy mogliby nimi jeździć i nie mogę sobie pozwolić na przestoje więc postanowiłem sam się wyszkolić."
reklama
Kierowca ciężarówki Shona Harnett z Leighton Buzzard mówi, że godziny pracy odstraszają niektórych potencjalnych rekrutów.
Mówi: „Wiele osób powie, że zarobki są marne w stosunku do wykonywanej pracy. Nigdy nie miałam problemu z pieniędzmi, ale godziny są tu istotne”.
Steven Parish, kierowca ciężarówki pracujący we wschodniej Anglii mówi, że udogodnienia dla kierowców ciężarówek nie są wystarczająco dobre.
Mówi: „Ciężarówka zatrzymuje się coraz mniej, ale o szóstej, siódmej wieczorem większość parkingów jest pełna. Jeżeli jesteś pod koniec dnia pracy i masz tylko minuty do przerwy, niestety nie masz gdzie zaparkować”.
reklama
Simon White, który od 25 lat jeździ ciężarówkami mówi, że to prawdopodobnie opinia, która zniechęca nowych rekrutów.
Twierdzi jednak, że stereotyp kierowcy ciężarówki z lat 70. i 80. jest nieprawdziwy.
Stowarzyszenie Transportu Drogowego (RHA) twierdzi, że brakuje około 60 000 kierowców.
Szacuje się, że w zeszłym roku z powodu pandemii Covid odwołano około 30 000 egzaminów na samochody ciężarowe.
reklama
Tom Cornwell z RHA mówi, że brak kierowców „będzie tragiczny w skutkach. Będziemy widzieć firmy, które nie przetrwają z powodu wzrostu zarobków, które będą musieli zaoferować, jeśli w ogóle będą w stanie zdobyć kierowców. A jeśli im się to nie uda, doprowadzi to do zaparkowanych pojazdów i niedotrzymania terminów dostaw. Wtedy zobaczymy, że ma to efekt domina na półki w sklepach i na to, co kupujemy”.
Artykuły sponsorowane
Mówi, że istnieje problem z rekrutacją, ponieważ wielu europejskich kierowców powróciło do swoich krajów z powodu Brexitu.
Heidi Lorefice z firmy szkoleniowej LGV w Northampton mówi, że w firmie jest teraz gorący okres.
„W tej chwili jesteśmy przepełnieni” – mówi. „Próbujemy się powiększyć, aby dostosować się do popytu. Firma próbuje usunąć zaległości powstałe w ciągu ośmiu miesiącach od zamknięcia, jednocześnie dostrzegając ogromny napływ nowych klientów, którzy chcą uaktualnić lub ulepszyć swoje licencje” – dodaje.
Departament Transportu twierdzi, że jest „ całkowicie świadomy niedoborów kierowców ciężarówek”.
W oświadczeniu napisano: „Większość rozwiązań ma charakter komercyjny i branżowy, a postęp już poczyniono w kluczowych obszarach, takich jak egzaminy i rekrutacja, oraz duży nacisk na poprawę płac, warunków pracy i różnorodności”.
reklama
