Wybory w USA 2020: Dlaczego wyniki głosowania mają znaczenie dla Wielkiej Brytanii?

Wybory w USA 2020: Dlaczego wyniki głosowania mają znaczenie dla Wielkiej Brytanii?

 

Wybory prezydenckie w USA odbędą się 3 listopada, a Wielka Brytania będzie dążyć do zawarcia po Brexicie porozumienia handlowego z tym, kto wygra.

Ale jak wynik wyborów może wpłynąć na nas w Wielkiej Brytanii?

1. Oczekiwanie na umowę handlową

Wielka Brytania obecnie handluje z USA na warunkach wynegocjowanych z UE. Ale to się zmieni 1 stycznia, kiedy Wielka Brytania przestanie przestrzegać zasad handlowych UE.

Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Wielka Brytania negocjują umowę handlową, aby ułatwić i taniej kupować i sprzedawać sobie towary.

Biorąc pod uwagę, że nowa kadencja prezydencka rozpocznie się dopiero 20 stycznia, porozumienie prawdopodobnie nie zostanie uzgodnione wcześniej.

A uzgodnienie porozumienia w dużej mierze zależy od woli następnego prezydenta.

Jeśli chodzi o kierunki eksportu w Wielkiej Brytanii, Stany Zjednoczone są drugim co do wielkości rynkiem Wielkiej Brytanii po UE.

Korzystna umowa handlowa między Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi miałaby na celu obniżenie ceł (podatków płaconych od towarów importowanych). Może to pomóc obniżyć ceny w kraju i ułatwić sprzedaż rzeczy do Stanów Zjednoczonych.

 

Prezydent Donald Trump, który sam siebie nazwał „panem Brexitem”, mówi, że chce szybkiej umowy handlowej.

Ale jeśli wygra demokratyczny kandydat na prezydenta Joe Biden, może to być wolniejszy proces, ponieważ może on nadać priorytet naprawie stosunków między USA a UE.

Pan Biden był wiceprzewodniczącym prezydenta Baracka Obamy, który przed referendum w UE w 2016 r. powiedział, że Wielka Brytania będzie „na końcu kolejki” w każdej umowie handlowej z USA, jeśli zagłosuje za wyjściem.

To powiedziawszy, nie ma gwarancji na szybkie porozumienie handlowe bez względu na to, kto wygra wybory - Kongres USA będzie miał coś do powiedzenia i może wstrzymać proces.

 

2. Chlorowane kurczaki

Wielka Brytania będzie renegocjować sposób handlu ze Stanami Zjednoczonymi we wszystkich obszarach - dotyczy to również norm żywnościowych. 

Żywność importowana do Wielkiej Brytanii musi obecnie spełniać normy określone przez UE, ale nie będzie tak od 1 stycznia - i nowe warunki będą musiały zostać uzgodnione z USA. 

W 2019 roku administracja Trumpa określiła niektóre ze swoich priorytetów w dowolnej umowie handlowej z Wielką Brytanią - a jednym z nich było zezwolenie na sprzedaż produktów rolnych z USA do Wielkiej Brytanii z mniejszymi ograniczeniami.

Niektórzy obawiają się, że Wielka Brytania zezwoli na import żywności ze Stanów Zjednoczonych, która nie spełnia obecnych standardów żywności.

 

Debata dotyczyła kurczaków mytych chlorem - czegoś, co jest dozwolone w USA, ale nie w Wielkiej Brytanii.

Rząd podkreśla, że przestrzega wysokich standardów, ale posłowie do tej pory odrzucali propozycje importowanej żywności, aby spełniała obecne standardy UE.

To pozostawia otwarte drzwi dla chlorowanych kurczaków i innych praktyk hodowlanych, które są poniżej obecnych standardów, które będą przedmiotem przyszłych rozmów handlowych.

Nie jesteśmy pewni stanowiska pana Bidena, ale najwyraźniej powiedział byłemu wicepremierowi Sir Nickowi Cleggowi, że Stany Zjednoczone nie podpiszą niczego, czego nie lubią hodowcy kurczaków w USA.

 

3. Cena leków

W obecnym systemie brytyjskim eksperci decydują, ile NHS zapłaci za leki, ale amerykański przemysł farmaceutyczny chce mieć więcej do powiedzenia na temat cen, a administracja Trumpa również powiedziała, że jest to priorytet w negocjacjach.

Stanowisko pana Bidena jest znowu mniej jasne.

Brytyjscy negocjatorzy oświadczyli, że podczas jakichkolwiek rozmów handlowych w USA: „NHS nie będzie głównym tematem rozmów. Cena, jaką NHS będzie płacić za leki, nie będzie omawiana”.

 

4. Co zrobić z granicą irlandzką

Każda umowa z USA ma też inny ważny wymiar polityczny - irlandzka granica.

W zeszłym roku Wielka Brytania i UE podpisały porozumienie zwane umową o wystąpieniu, które utorowało drogę do Brexitu. Obejmował plan zapobiegania kontrolom wzdłuż granicy irlandzkiej od stycznia 2021 r., czyli wtedy, gdy zaczną się nowe stosunki między Wielką Brytanią a UE.

Ale problem powrócił po tym, jak rząd Wielkiej Brytanii oświadczył, że chce wprowadzić zmiany do wcześniej uzgodnionego układu.

Pan Biden - człowiek o irlandzkich korzeniach - jasno wyraził swoje stanowisko tweetując, że jakakolwiek umowa handlowa z Wielką Brytanią musi być uzależniona od „zapobieżenia powrotowi do twardej granicy” z Irlandią i „poszanowania” Porozumienia Wielkopiątkowego.

Mówi, że nie pozwoliłby, aby pokój w Irlandii Północnej stał się „ofiarą Brexitu”.

Jest to podobne do stanowiska, jakie zajęła administracja Trumpa, która powiedziała, że chce „dopilnować utrzymania braku granicy”.

Irlandzkie lobby jest potężne w polityce Stanów Zjednoczonych i wydaje się, że każda administracja sprzeciwiłaby się jakimkolwiek zmianom wzdłuż granicy.

Kierowcy HGV UK