Pracujący za granicą znów zapłacą PIT podwójnie. Taki w praktyce będzie efekt zmniejszenia tzw. kwoty abolicyjnej w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych – PIT, którego zamierza dokonać rząd. I sprawa jest praktycznie przesądzona, bo Sejm uchwalił właśnie ustawę - pisze "Strefa Biznesu".
Chodzi o te państwa, z którymi Polska ma podpisane wciąż niekorzystne dla podatników umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z konstrukcją umożliwiającą płacenie podatku w kraju zarobku, a od nadwyżki – dodatkowo w Polsce, zgodnie z polskimi stawkami podatkowymi. "Kwotę abolicyjną wprowadzono właśnie po to, by te niekorzystne zasady zniwelować bez konieczności renegocjowania umów międzynarodowych, teraz jednak praktycznie wrócimy do płacenia dwóch podatków dochodowych" - czytamy.
Jak wylicza portal, podatnicy, których dotkną nowe przepisy, będą musieli zapłacić PIT według polskiej tabeli podatkowej. "A że większość z nich uzyskuje dochody wyższe niż ok. 20 tys. euro, część z nich obejmie stawka 38 proc. – dużo wyższa niż np. w Holandii, Austrii czy USA, z którymi Polska ma podpisane umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z zastosowaniem metody odliczenia proporcjonalnego", dodano.
Artykuły sponsorowane
Portal przypomina, że dotychczasowe przepisy upraszczały kwestię zawiłości podatkowych dla pracujących za granicą. "Wystarczyło, iż wiedzieli oni, że uzyskując dochody z pracy poza Polską i płacąc podatki za granicą, co do zasady nie będą oni zobowiązani do dokonywania dodatkowych dopłat do podatków w Polsce" - napisano.