Niemieckie, francuskie i włoskie firmy połączyły siły, aby ostrzec o konsekwencjach Brexitu bez umowy w związku z raportem, który ostrzega o jego niszczących konsekwencjach.
Nastąpiło to, gdy Boris Johnson ostrzegł, że negocjacje handlowe między Wielką Brytanią a UE dobiegły końca. Premier oskarżył europejskich przywódców o „porzucenie idei umowy o wolnym handlu” i powiedział Brytyjczykom, aby przygotowali się na brak porozumienia w negocjacjach po tym, jak nie udało się rozwiązać sporów o rybołówstwo.
Teraz IFO - najbardziej prestiżowy niemiecki instytut badań ekonomicznych ostrzegł, że decyzja będzie miała wyraźny wpływ na przedsiębiorstwa z UE i Wielkiej Brytanii.
Prezydenci Federacji Przemysłu Niemieckiego, Generalnej Konfederacji Przemysłu Włoskiego i Ruchu Przedsiębiorstw Francji ostrzegają, że brak umowy będzie miała dla nich kaskadowe konsekwencje w zakresie zatrudnienia.
We wspólnym oświadczeniu powiedzieli: „Brutalny podział między Europą kontynentalną a Wielką Brytanią zwiększyłby trudności i osłabiłby dziesiątki tysięcy miejsc pracy i działalności we wszystkich naszych krajach”.
IFO ostrzegł, że osiągnięcie porozumienia handlowego jest ważne, ponieważ zmniejszy to „niepewność w stosunkach handlowych, a tym samym zminimalizuje koszty dla zainteresowanych stron”.
Jednak raport ostrzegł również przed szkodami, jakie może to wywołać dla Wielkiej Brytanii w przypadku braku porozumienia.
Dyrektor IFO ds. International Economics Lisandra Flach powiedziała, że dzieje się tak dlatego, że Wielka Brytania jest uzależniona od importu tzw. dóbr pośrednich od zaledwie kilku dostawców ze strefy euro.
W raporcie z Wielkiej Brytanii stwierdzono, że 64% towarów zależnych od pięciu lub mniej dostawców pochodzi z krajów UE.
54 procent tych towarów jest klasyfikowanych jako towary pośrednie, co oznacza, że „Brexit może spowodować znaczny wzrost kosztów handlu w Wielkiej Brytanii”.
Flach dodała: „Obecny kryzys COVID-19 pokazał, jak ważna jest dywersyfikacja łańcuchów dostaw w celu złagodzenia negatywnych skutków nieoczekiwanych wstrząsów podażowych”.
Profesor Iain Begg, pracownik naukowy Europejskiego Instytutu London School of Economics and Political Science powiedział, że porozumienie jest nadal możliwe.
Dodał: „Jestem prawie pewien, że Boris Johnson nie chce opuszczać UE bez umowy”.
Dodał, że twarde słowa pomiędzy negocjatorami to tylko polityczna retoryka.
Powiedział: „Gdyby nie doszło do zawarcia żadnej umowy, konsekwencje będą obopólne”.
Rzecznik premiera powiedział, że wznowienie negocjacji nie ma sensu, chyba że 27 państw członkowskich będzie chciało zmienić swoje stanowisko lub omówić sektor po sektorze, aby przygotować się do braku porozumienia.
Dodał: „Rozmowy handlowe dobiegły końca. UE skutecznie je zakończyła mówiąc, że nie chcą zmieniać swojego stanowiska negocjacyjnego”.
