Podwyżki podatków do 20 miliardów funtów są rozważane przez Skarb Państwa w celu pokrycia kosztów kryzysu związanego z koronawirusem. Jednak planom sprzeciwia się Downing Street.
Urzędnicy Skarbu Państwa mają nadzieję, że największy program podwyżek podatków, który może wynieść 20 miliardów funtów rocznie, pomoże zlikwidować dziury w finansach publicznych spowodowane pandemią.
Boris Johnson podobno nie może dojść do porozumienia z Rishim Sunakiem w sprawie planów, a biuro premiera preferuje cięcia wydatków rządowych.
Mówi się, że istnieją obawy przed nałożeniem podatków na Środkową Anglię w obliczu już niszczącej pandemii, a Downing Street jest skłonna uderzyć tylko najbogatszych poprzez podwyżki podatków.
Ministrowie chcą zapowiedzieć podwyżki podatku od zysków kapitałowych i podatku korporacyjnego już w budżecie listopadowym.
Pieniądze można odzyskać z emerytur, od przedsiębiorstw, bogatych i pomocy zagranicznej.
Kanclerz Sunak podobno rozważa podwyższenie podatku korporacyjnego z 19% do 24% w celu zwiększenia przychodów o 12 miliardów funtów w przyszłym roku.
Zgodnie z rozważanymi pomysłami, podatek od zysków kapitałowych może być również wzrosnąć do tej samej stawki co podatek korporacyjny.
Artykuły sponsorowane
Ulga w podatku emerytalnym może zostać obcięta w ramach środków rozważanych przez Skarb Państwa w celu pokrycia kosztów kryzysu związanego z Covid-19.
Jak podają media, rozważa się także podniesienie cen paliwa i inne cła.
Rozważa się również modernizację systemu podatkowego od spadków i wprowadzenie podatku od sprzedaży internetowej.
Budżet pomocy został już obniżony o 2,9 miliarda funtów z 15,8 miliarda funtów w tym roku z powodu spowolnienia gospodarczego wywołanym wybuchem Covid-19.
Rząd podkreśla jednak, że nadal wypełnia swoje zobowiązanie do przeznaczenia 0,7% dochodu narodowego brutto (DNB) na rozwój międzynarodowy.
Rząd musiał zebrać miliardy, aby opłacić program furlough, podczas gdy PKB Wielkiej Brytanii spadło o ponad 20% we wczesnych stadiach kryzysu.
Źródła skarbu podały, że nie komentują tego, co może, a czego nie będzie w przyszłym budżecie.
Przedsiębiorstwa jednak namawiają rząd do skoncentrowania się na dalszych środkach wspierających ożywienie i inwestowaniu w rozwój.
Komentarze