Jevgenijs Kirilliovs zginął 1 listopada 2019 roku, kiedy ciężarówka prowadzona po złej stronie drogi przez Piotra W. zderzyła się z jego Jaguarem X-Type na A45 w pobliżu Daventry.
Pan Piotr przyznał się do spowodowania śmierci przez niebezpieczną jazdę i w piątek 31 lipca został skazany na cztery lata więzienia.
Za przyznanie się do winy jego kara jednak została złagodzona do dwóch lat i osiem miesięcy, z czego połowę spędzi w więzieniu, a połowę na warunkowym.
Został również zdyskwalifikowany z prowadzenia pojazdów przez 40 miesięcy.
Żona pana Kirilliova, opisując utratę męża w ciągu zaledwie dwóch tygodni od ślubu, powiedziała: „Nie tylko straciłam męża, ale także bratnią duszę, mojego najlepszego przyjaciela i ojca dwójki naszych dzieci. Jevgenijs był najwspanialszą osobą i cała nasza trójka nigdy nie wątpiła w jego miłość. Zawsze spędzał czas z nami, swoją rodziną. Zawsze byliśmy jego priorytetem. Żyliśmy dla naszych dzieci. Od jego śmierci zmagamy się każdego dnia. Przeszliśmy przez piekło. Nieustannie prześladuje mnie myśl, że w chwili śmierci Jevgenijsa nie było mnie tam, aby go pocieszyć ani pożegnać. Samotność i smutek, które wszyscy odczuwamy, są ogromne”.
Główny śledczy DC Ady Tredwell powiedział: „Cieszę się, że Piotr W. został dziś skazany, chociaż nie jest to współmierne ze stratą ukochanego Jevgenija Kirilliovsa. Pan Kirilliovs miał przed sobą całe życie - dopiero co się ożenił, miał dwoje pięknych dzieci i wiele rzeczy, które jeszcze chciał zrobić. Działania Piotra W. 1 listopada 2019 roku okrutnie odebrały mu to na zawsze. To było długie śledztwo, które zakończyło się przyznaniem się do winy, więc rodzina pana Kirilliovsa nie musiała przechodzić przez proces. Mam nadzieję, że to ich pocieszy chociaż w niewielkim stopniu”.
