Innowacyjny pomysł na „autostradę rowerową” w Niemczech

Innowacyjny pomysł na „autostradę rowerową” w Niemczech

Senator środowiska i transportu Joachim Lohse, chce zbudować w mieście Brema „Rowerową Trasę Premium” z dzielnicy Farge do dzielnicy Mahndorf. Cztery metry szerokości i możliwie jak najmniej świateł.

"Wygodny, bezpieczny i szybki transport z północy na południe” - taki jest cel.

„Plan rozwoju transportu w Bremie na 2025 r.”, został przyjęty przez miasto w 2014 r. i przewiduje sieć kilku „tras premium”, na których rowerzyści mogą robić szczególnie szybkie przejazdy. Ponadto, według Lohse, „należy stworzyć zachętę do podróżowania rowerem na większe odległości niż obecnie”.

Rowerzyści stają się coraz szybsi

Nie tylko ze względu na rowery elektryczne wielu rowerzystów porusza się teraz po drogach szybciej niż wcześniej - ciągłe Tempo to często 20 lub 25 km/h nie jest już wyjątkiem, twierdzą eksperci ruchu drogowego.

Zgodnie z planem 43 kilometrowa „trasa premium” z Farge do Mahndorf powinna być zaprojektowana z uwzględnieniem znaków drogowych i nie powinna kosztować więcej niż pół miliona euro za kilometr - "co jest 3 krotnie tańsze od porównywalnych kosztów projektów w Niemczech" - powiedział rzecznik Jens Tittmann.

Konwencjonalna budowa drogi kosztowała średnio pięć milionów euro za kilometr, a budowa autostrady dziesięć milionów. „Budowa drogi jest droga” - mówi Tittmann.

Brema jest pierwszym miastem w Niemczech, które ma w planach „rowerową trasę premium” na tak dużej odległości. „To super.” To coś więcej niż prosta ścieżka rowerowa. Według senatora Lohse, rowerzyści „odciążają drogi. Korzystają na tym nie tylko kierowcy ale również mieszkańcy, ponieważ na coraz to nowsze i szersze drogi nie ma pieniędzy ani miejsca.”

Kierowcy HGV UK