Kobieta, która zobaczyła dwa pojazdy przewracające się na M5 była zszokowana, że „osoba pozbawiona wszelkiej moralności” próbowała ukraść telefon komuś, kto poszedł pomóc ludziom rannym w wypadku.
Sarah King i jej rodzina wracali z Kornwalii do domu w Bedfordshire w poniedziałek (8 lipca), kiedy zostali zablokowani wypadkiem na M5 tuż przed południem.
W wyniku kraksy setki kierowców utknęło na wiele godzin - z wodą przekazaną im przez Dobrych Samarytan - podczas gdy ambulans powietrzny wylądował na autostradzie, aby pomóc rannym. Północna strona M5 była całkowicie zamknięta.
Jak rodzina zobaczyła wypadek na M5
Rodzina pani King jechała północną nitką między Burnham-on-Sea a węzłem 21 na Weston-super-Mare. Nagle zobaczyli, że Range Rover holujący przyczepę kempingową zaczął kołysać się podczas jazdy na autostradzie.
Powiedziała, że inni kierowcy też to widzieli i zwolnili, aby trzymać się na dystans.
Pani King powiedziała, że nagle przyczepa przechyliła się na lewą stronę, po czym odwróciła Range Rovera do góry kołami i wszystko szybko się zatrzymało.
Powiedziała, że inne pojazdy zdołały się bezpiecznie zatrzymać, a kilka osób, w tym pani King, wysiadło z samochodów i poszło pomóc ludziom uwięzionym w pojazdach.
Pani King powiedziała, że służby ratunkowe przybyły w ciągu 15 minut i wykonały „niesamowitą” pracę.
Kradzież na M5?
Jedna z kobiet, która pobiegła na ratunek pasażerów zapodziała gdzieś swój telefon i obawiała się, że został skradziony przez pewnego młodego człowieka na autostradzie, powiedziała King
Kobieta twierdzi, że widziała, jak ktoś ukradł jej telefon, ale policja twierdzi, że urządzenie zostało ostatecznie odzyskane z jej samochodu.
Pani King dodała: „Zapytała nawet, czy ktoś widział jej telefon. Osoby te musiały opuścić miejsce, zanim przybyły zespoły ratunkowe”.
Pani King powiedziała: „Wcześniej pracowałam w opiece zdrowotnej, więc szybko wyszłam z samochodu, aby pomóc” .
„Przybyło też kilka innych osób. Zabezpieczyliśmy ludzi zaangażowanych w wypadek i zapewniliśmy im spokój.”
„Zabrano ich do szpitala nie znając skali obrażeń, ale wiem, że oboje jakoś z tego wyszli.”
„Chciałabym podziękować wszystkim, którzy pomogli, a temu, kto próbował ukraść telefon, że jest pozbawiony wszelkiej moralności”.
Dzieci „wstrząśnięte” wypadkiem na M5
Pani King wyjaśniła również, co wydarzyło się przed, podczas i po wypadku.
„Na lewym pasie autostrady znajdowała się ciężarówka, a przed ciężarówką znajdował się Range Rover holujący przyczepę kempingową. Znajdowaliśmy się na środkowym pasie, wyprzedzając ciężarówkę. Przyczepa zaczęła się kołysać, więc wszystkie pojazdy się na nią zwolniły. Stało się to tak szybko. Przyczepa przewróciła się na lewą stronę, odwróciła samochód do góry kołami i szybko się zatrzymała.
Moje dzieci były trochę wstrząśnięte po tym, czego były świadkami. Mój mąż i inni mężczyźni próbowali otworzyć drzwi, żeby wyprowadzić ludzi. Obaj pasażerowie byli w Range Roverze.
Najpierw wyprowadzili mężczyznę. Kobieta trochę utknęła, więc zajęło to nieco dłużej. Mężczyzna wyglądał dobrze. Kiedy wyszedł, był w stanie usiąść i po kilku minutach wstał i chodził.
Co do pani, została zabrana na noszach. Byliśmy tam w sumie ponad dwie i pół godziny i wróciliśmy do domu tuż po 17.”
Do akcji ratunkowej wezwano straż pożarną, policję i pogotowie ratunkowe, w tym lotnicze.
Autostrada została całkowicie odblokowana przed 19.