Ślepe podążanie za wskazówkami nawigacji może być błędem. Przekonała się o tym ponad setka kierowców, która utknęła w błocie kierując się objazdem sugerowanym przez Google Maps.
Nawigacje dostępne w naszych smartfonach, takie jak Google Maps, są jednym z najlepszych wynalazków ostatnich lat. Szybko i sprawnie doprowadzą nas do miejsca docelowego, pomogą znaleźć stację benzynową, restaurację, a także sklep oraz firmę.
Wprawdzie ostatnio odkryto, że znajduje się w nich aż 11 mln fałszywych firm, to jednak generalnie są to przydatne funkcje.
Musimy jednak pamiętać, że nawigacja może się mylić. Korzystając z nich powinniśmy stosować zasadę ograniczonego zaufania i dokładnie patrzeć gdzie jedziemy. Może się bowiem zdarzyć, że taka aplikacja narazi nas na problemy, lub nawet niebezpieczeństwo. Przekonała się o tym ponad setka kierowców z Colorado, których Google Maps wysłało dosłownie na manowce.
Wszystko zaczęło się od kolizji na ulicy Peña Boulevard, prowadzącej do Międzynarodowego Lotniska Denver. Google Maps proponowało więc objazd wszystkim kierowcom, którzy próbowali tam dotrzeć. Aplikacja sugerowała, że dzięki temu szybko ominą spowodowany wypadkiem korek i sprawnie dojadą na miejsce.