22-letni kierowca, który zginął w śmiertelnym wypadku, miał prawo jazdy dopiero od sześciu tygodni przed tym, jak wjechał pod koła cysterny.
Jordan Plaister z Rush Green w Romford zmarł 6 września po zderzeniu czołowym Forda Ka z cysterną Volvo na Romford Road. Ford jechał na północ wzdłuż Romford Road, a cysterna zmierzała w przeciwnym kierunku. Ford wjechał na przeciwną stronę drogi i zderzył się z nią.
Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce wypadku niestety potwierdzili jego śmierć, a policja z Essex przeprowadziła dochodzenie w sprawie kolizji.
W szpitalu Princess Alexandra w Harlow przeprowadzono sekcję zwłok, gdzie stwierdzono, że przyczyną jego śmierci był uraz głowy i liczne obrażenia.
Badania toksykologiczne nie wykryły żadnych substancji odurzających w ciele kierowcy Forda.
Podczas dochodzenia w sprawie jego śmierci, w czwartek 14 marca w sądzie koronnym w Essex, James Lee z oddziału dochodzeniowo-śledczego policji w Essex przedstawił sądowi swoje zeznania.
Artykuły sponsorowane
„O 14:30 w świetle dziennym widoczność była dobra, a nawierzchnia sucha. Cysterna jechała wzdłuż Romford Road z prędkością 37 mil na godzinę, nie przekraczając limitu prędkości 50 mil na godzinę. W tym samym czasie pan Plaister jechał w przeciwnym kierunku w kierunku Chipping Ongar.
„Podczas pokonywania zakrętu w lewo, Pan Plaister wjechał na przeciwległy pas, pod koła cysterny.”
Policjant wyjaśnił, że młody mężczyzna próbował uniknąć zderzenia z nadjeżdżającą cysterną, ale nie wystarczyło mu czasu i odległości.
„Nie było wystarczającą miejsca, aby wykonać ten manewr, przednia część Forda uderzyła w przednią część cysterny” - kontynuował. „Cysterna o większej masie dalej jechała naprzód swoim pasem. Forda obróciło z powrotem w kierunku Chipping Ongar”.
Przed zderzeniem kierowca cysterny również próbował uniknąć kolizji, kierując pojazd w lewo, ale także nie miał wystarczająco dużo miejsca i czasu na wykonanie manewru. Ford doznał wielu szkód, które według policjanta były zgodne z siłą uderzenia cysterny.
Nie znaleziono żadnych wad nawierzchni ani wad w obu pojazdach. Stwierdzono również, że pan Plaister miał zapięty pas bezpieczeństwa w czasie kolizji.
Jego „brak doświadczenia i błędny osąd” mógł być głównym czynnikiem
DC Lee powiedział, że może istnieć wiele powodów, dla których Ford skręcił w przeciwną stronę drogi, w tym epizod medyczny, brak koncentracji lub błędna ocena prędkości dla układu drogi - ale wykluczył niektóre opcje.
Jego rodzina potwierdziła, że pan Plaister jeździł od sześciu tygodni i pięciu dni, kiedy doszło do tragicznej kolizji. Policjant powiedział, że „mało prawdopodobne” by było to zmęczenie, natomiast „zły osąd sytuacji połączony z brakiem doświadczenia kierowcy” mógł być czynnikiem.
Artykuły sponsorowane
„Zlekceważył niebezpieczeństwo zakrętu i zaczął skręcać zbyt późno przy prędkości, z jaką Ford jechał. Drugi kierowca nie mógł zrobić nic więcej” - stwierdził policjant.
Koroner powiedział mamie i ciotce pana Plaistera: „Cóż za tragiczny wypadek. Ten młody człowiek prawdopodobnie miał przed sobą świetlaną przyszłość.Widać, że był bardzo kochany i chciałbym ponownie złożyć wyrazy współczucia po jego stracie. Mam nadzieję, że będziesz w stanie zachować szczęśliwe i pozytywne wspomnienia o nim”.
Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.